Maciej Wilamowski: „Sprawę przebudowy obiektu przy ul. Stradomskiej należy postrzegać w szerszym kontekście…”

0

Rozmowa z Maciejem Wilamowskim dyrektorem biura Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa

Agencja Informacyjna Nasz Kraków – Mamy eskalujący  konflikt między inwestorem dokonującym przebudowy zabytkowego obiektu a małopolskim konserwatorem zabytków.

MW: Sprawę przebudowy obiektu przy ul. Stradomskiej należy postrzegać w szerszym kontekście ugruntowania dobrych praktyk przy remontach i przebudowach zabytków Krakowa.

Agencja Informacyjna Nasz Kraków. Jaką rolę pełnić w tym sporze SKOZK?

MW: W tej kwestii możemy pełnić rolę jedynie doradczą, konsultacyjną, zwłaszcza, że nie angażujemy w tę inwestycję żadnych środków finansowych. Nie mamy uprawnień do kontroli dokumentów, czy wkraczania na budowę. To są zadania wojewódzkiego konserwatora zabytków i prof. Monika Bogdanowska je właśnie wykonuje.  SKOZK wie o tej przebudowie tyle,  ile podają media, oraz przez pryzmat wiedzy eksperckiej swoich członków może analizować dostępne zdjęcia z placu budowy.

Agencja Informacyjna Nasz Kraków. Co ma Pan na myśli mówiąc o dobrych praktykach?

MW: Pod pojęciem dobrych praktyk rozumiem chęć korzystania przez inwestora z tej wiedzy o zabytku, którą zabytek sam ujawnia o sobie dopiero podczas remontu. Wiemy, że w przypadku obiektów o tak złożonej historii, przy tak szerokim zakresie przebudowy plany zatwierdzone w chwili wydawania pozwolenia na budowę powinny być w miarę kolejnych odkryć modyfikowane. Interesuje  nas to, na ile inwestor współpracował w tej kwestii z małopolskim konserwatorem zabytków. Pamiętajmy, że mówimy tu o zabudowie, która sięga początkami co najmniej pierwszej połowy XV wieku, chociaż w późniejszych stuleciach ulegała nie zawsze wartościowym przekształceniom.

Agencja Informacyjna Nasz Kraków.  Jak obecna przebudowa wpłynęła na materię zabytkową tej kamienicy?

MW: Dopuszczona przez konserwatora zabytków skala ingerencji w zabytek od początku była bardzo szeroka. Z góry założono, że znaczna część terenu zostanie nieodwracalnie wyeksplorowana archeologicznie, że wyburzy się stropy, sień przejazdową, część ścian i tylną elewację budynku frontowego. Zainteresowanie SKOZK budzi natomiast widoczny na niektórych fotografiach sposób potraktowania sklepień piwnic, czyli tych miejsc, w których domyślać się można najstarszych fazy rozwoju każdej budowli. Interesuje nas także los znajdujących się we wnętrzach nowożytnych polichromii i ewentualnych detali z okresu średniowiecza. Ważne jest także to, czy właściwie zabezpieczono resztki dawnych struktur odkryte podczas prac archeologicznych i czy zmodyfikowano plany budowy tak, aby najcenniejsze z tych wiekowych skarbów kultury zachować, a może nawet zintegrować z nową substancją.  Czy działania w tym zakresie inwestor konsultował z małopolskim konserwatorem zabytków i czy zalecenia konserwatora były realizowane.

Zadamy to pytanie inwestorowi. Dziękuję za rozmowę.

MKud

Fot. Arch.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj