Niedocenieni bohaterowie Opozycji Antykomunistycznej: Grzegorz Fimowicz

0

Opozycja antykomunistyczna  odegrała w historii naszego kraju, rolę nie do przecenienia. To dzięki zaangażowaniu wielu ludzi , doszło do obalenia komunizmu.  Część z ówczesnych działaczy  nie została dotychczas  godnie uhonorowana, dlatego rozpoczynamy cykl w którym przybliżymy ich  sylwetki .

Grzegorza Fimowicza poznałem w trakcie strajku na ówczesnej Akademii Rolniczej, która mieściła się przy al. Mickiewicza. Grzegorz nie uczestniczył w strajku, ale pomagał w działalności wspomagającej strajk. Po wprowadzeniu stanu wojennego, w roku 1982, prowadziłem działalność wraz z grupą kolegów z Wydziału Leśnego. Roznoszone ulotki wzbudziły moja ciekawość. Więc zacząłem szukać kontaktu z osobami , które się tym zajmowały.W 1982r. umówiono  mi spotkanie z Grzegorzem Fimowiczem, , które miało miejsce w Akademikach na Czyżynach i od tego czasu i od tego czasu współpracowałem z Grzegorzem, głownie przy druku gazetki  „ Z ukrycia”. Na prośbę Grzegorza zorganizowałem w 3 miejscach bazy sprzętowe. Dostarczałem z tych miejsc materiały  potrzebne do druku, , które były robione w akademikach Akademii Rolniczej przy Al. 29 Listopada. Materiały potrzebne do druku przechowywane były u mojego wujka, księdza Zbigniewa Czuchry ( ( w miejscu gdzie pracował ul. Wiślna, ul. Koszalińska) i okazjonalne przechowywane były u mojej ciotki Lucyny Śmietany , przy ul. Dobrego Pasterza. W trakcie naszej działalności,  oprócz gazetki z ukrycia  zajmowaliśmy się także roznoszeniem  ulotek dla nowych uczniów, studentów, pracowników uczelni, rolników. W akademikach  przy Alei 29 Listopada, w pokoju Grzegorza Fimowicza miała miejsce rewizja SB, która nie znalazła żadnych materiałów, ponieważ dzień wcześniej  zostały one przeniesione do mojego pokoju, w celu zabrania do magazynu. Mam wiedzę dotyczącą działań Grzegorza Fimowicza związaną z demonstracją z lutego 1983 r. ( płyta pod Colegium Novum). Wiem o Radiu Studentów, które podłączone do radiowęzła w akademikach przy Alei 29 listopada. Kilkakrotnie w akademikach były urządzane demonstracje związane z gaszeniem świateł, wychodzeniem na zewnątrz. Znane mi są również fakty związane z demonstracją na miasteczku studenckim, gdzie malowane były hasła na budynkach, które organizował  Grzegorz. W 1984 roku na prośbę Grzegorza zorganizowałem drukarnię w wynajętym domu , przy ul. Zdunów 30, w którym  drukowałem „ Indeks”, później po spotkaniu z Włodzimierzem Pietrusem drukowałem „ABC Młodych”  pismo Federacji Młodzieży Walczącej. Na początku zgłosił się do mnie Jerzy Skibiński , jako przedstawiciel MKS Nowa Huta,  dla którego drukowałem „ Budostalowca”, który był organem „ Budostalu II”, a później MKS Nowa Huta. Drukowałem na ramce, a później na powielaczu białkowym, a następnie techniką sitodruku. Z inicjatywy Grzegorza powstało pismo „Rolnik”, przeznaczone dla Solidarności Rolników. Oprócz ww. wydawnictw, drukowane były liczne ulotki na protesty i informacje o demonstracjach. Drukowaliśmy również ulotki  dla studentów, którzy przyjeżdżali na studia do Krakowa lub na egzaminy wstępne. Pamiętam drukowanie dużej ilości ulotek w czasie odwoływania rektorów szkół wyższych , oraz w okresie strajku  w 1988r. dotyczącego Nowej Huty  ( Kombinat im. Lenina) i strajku studenckiego. Wspólnie z Grzegorzem przygotowywaliśmy również okazjonalne ulotki , biuletyny. W momencie druku sitodrukiem, instruktaż przeprowadził nam p. Marcak, ojciec Hanny Marcak. Drukarnia funkcjonowała  do 1990 r., wiem, że w II połowie lat osiemdziesiątych , Grzegorz zaangażował się w organizację obozów młodzieży Duszpasterstwa Hutników.

Grzegorz Gorczyca/arch.