Trzebinia:Posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego

0

W związku z zapadliskiem, jakie powstało w Trzebini – na terenie tamtejszego cmentarza parafialnego na osiedlu Gaj – wojewoda małopolski Łukasz Kmita zwołał posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Odbyło się ono w Szkole Podstawowej nr 6 im. Władysława Broniewskiego w Trzebini i było poprzedzone wizją lokalną. Wstępne oględziny miejsca zdarzania odbyły się już rano z udziałem wojewody. Ustalenia zostały przedstawione na briefingu prasowym.

– To bardzo przykra wiadomość, która wymaga współdziałania i współpracy szeregu instytucji, a nade wszystko daleko posuniętej wrażliwości ze względu na obszar, którego dotyczy. To z pewnością nie są łatwe chwile dla osób, których bliscy spoczywali na terenie objętym zdarzeniem. Ze względu na wagę i złożoność sprawy – pomimo że sytuacja kryzysowa dotyczy jednej gminy – podejmujemy działania także ze szczebla wojewódzkiego. Skala zjawiska w Trzebini jest duża: 40 grobów i doczesne szczątki 61 osób zostały wchłonięte przez ten lej. Dlatego zdecydowałem, by wszystkie służby poległe Wojewodzie Małopolskiemu zaangażowały się w działania w Trzebini. Dzięki dokumentacji kościelnej mamy dokładnie informacje o datach pochówków zmarłych. Poleciłem zabezpieczyć teren, aby nie stanowił zagrożenia dla osób przebywających na cmentarzu. Zapadlisko było zjawiskiem niezależnym od działania Spółki Restrukturyzacji Kopalń czy samorządu. Na tym etapie usłyszałem, że nie można nikogo obarczać odpowiedzialnością za to, co się wydarzyło, ale sprawę chcemy dokładnie wyjaśnić. Nie da się także wykluczyć podobnych wydarzeń w przyszłości. Poleciłem skrupulatnie wytypować miejsca potencjalnie niebezpieczne. Będziemy stale monitorować sytuację i raportować podejmowane działania. Wspólnym mianownikiem tych działań musi być sprawność, ale też minimalizowanie ryzyka. Dlatego tak ważne jest przeprowadzenie przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń dokładnych i szczegółowych badań gruntu. Przewidujemy omówienie ustaleń SRK na kolejnym Zespole Zarządzania Kryzysowego w przyszłym tygodniu podkreśla wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

Teren cmentarza jest aktualnie zabezpieczony i dozorowany. Wstęp osób postronnych jest zabroniony. W najbliższym otoczeniu cmentarza brak jest zabudowy mieszkalnej, użyteczności publicznej i zakładów pracy, a zapadlisko zlokalizowane jest tuż przy ogrodzeniu cmentarza i linii lasu. Wdrożono dalsze zabezpieczenie terenu przed opadami i zwierzętami. Na chwilę obecną nie stwierdza się zagrożenia sanitarno-epidemiologicznego możliwego do ustalenia wizualnie.

– Na przestrzeni ostatnich miesięcy to już ósme zapadlisko na terenie naszej gminy. Kolejny raz natychmiast podjęliśmy działania mające na celu stwierdzić, z jakim problemem będziemy się borykać. Zapadlisko zabezpieczono. Spółka Restrukturyzacji Kopalń będzie rozpatrywać wnioski o zadośćuczynienie. Będziemy wywierać presje na tych, którzy nie chcą odwodnić potencjalnie niebezpiecznych terenów. Zaznaczam, że na razie nie ma powodów do obaw. Mieszkańcy naszej gminy powinni stosować się do zaleceń służbmówi burmistrz Jarosław Okoczuk.

om/malopolska.uw.gov.pl/malopolska.uw.gov.pl