Prokuratura w Krakowskim Banku Spółdzielczym?

0

Krakowski Bank Spółdzielczy to największy bank spółdzielczy w Polsce. Podlegają mu 74 placówki w pięciu województwach, zatrudnia 650 osób. Podlega wyłącznie Komisji Nadzoru Finansowego. Największy spółdzielczy bank w Polsce musi wskutek kontroli Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego skorygować dane bilansowe. W pierwszym półroczu 2021 r. miał 30,8 proc. kredytów zagrożonych.

Od 1 marca w Krakowskim BS działa kurator ustanowiony przez KNF. Jego celem ma być poprawa sytuacji finansowej banku. Krakowski ma bank ma spore problemy. Zasadniczym problemem jest jakość malejącego portfela kredytowego. Sama działalność kredytowa banku jest przedmiotem śledztwa prokuratury.

Zarząd Krakowskiego Banku Spółdzielczego (KBS) podał informacje o decyzjach wpływających istotnie na jego fundusze własne oraz wynik w I półroczu. Na podstawie wyników inspekcji przeprowadzonej przez UKNF między 7 kwietnia a 27 maja tego roku oraz poinspekcyjnej analizy portfela kredytowego zarząd banku ustalił, że wartość aktywów kredytowych w jego bilansie na koniec 2020 r. była zawyżona o 27,5 mln zł. W związku z tym zarząd podjął decyzję o rozpoznaniu retrospektywnej korekty rezerw celowych poprzez obciążenie pozycji „zysk/strata z lat ubiegłych”. Wskazane korekty zostaną zaprezentowane w danych porównawczych w skróconym sprawozdaniu finansowym za I półrocze bieżącego roku. Rozpoznanie w pozycji „zysk/strata z lat ubiegłych” łącznej kwoty 28,1 mln zł obniży fundusze własne banku oraz łączny współczynnik kapitałowy o około 1,85 proc.

„Łączny współczynnik kapitałowy banku zostanie utrzymany na poziomie przekraczającym 13,0 proc., powyżej progu minimalnego 10,5 proc. Część rezerw celowych rozpoznanych w ramach opisanej korekty będzie podlegać rozwiązaniu, co będzie miało korzystny wpływ na bieżący wynik banku” – podał KBS.

Rok temu pierwsze zawiadomienie w sprawie nieprawidłowości, m.in. przy udzielaniu kredytów, złożyła jego rada nadzorcza: wskazała na odpowiedzialność byłego zarządu. Wątpliwości co do sytuacji w KBS nabrała też Komisja Nadzoru Finansowego i postanowiła zainteresować nimi organy ścigania.

Na początku kwietnia do Prokuratury Krajowej zwrócił się szef rady nadzorczej Krakowskiego BS Piotr Skoczek, ale zawiadomienie złożył jako osoba prywatna. Twierdzi w nim, że wiceprezes banku, powołując się na wpływy w KNF, chciał stanąć na jego czele i oferował „spokój oraz dobre relacje” z nadzorem czyli z KNF.

Prokuratura ma pełne ręce roboty w sprawie Krakowskiego Banku Spółdzielczego. To największy podmiot tego sektora w Polsce. Rok temu pierwsze zawiadomienie w sprawie nieprawidłowości, m.in. przy udzielaniu kredytów, złożyła jego rada nadzorcza: wskazała na odpowiedzialność byłego zarządu. Wątpliwości co do sytuacji w KBS nabrała też Komisja Nadzoru Finansowego i postanowiła zainteresować nimi organy ścigania.

Wiceprzewodniczący rady nadzorczej banku sprzedał 3,05 tys. obligacji SBK0923 przy cenie 71,0-77,5 proc. wartości nominalnej (plus odsetki).

om

Fot.

Źródło: gospodarka.dziennik.pl, rp.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj