Konsekwencją 7. milionowego zadłużenia jest ogłoszenie upadłości klubu sportowego. I chociaż mieszkańcy Podgórza nie wyobrażają sobie, by przy ul. Kalwaryjskiej nie było już Korony, obiekt został wystawiony na sprzedaż. Z obiektów tego klubu tygodniowo korzysta ok. 3 tys. osób, w tym głównie młodzież.
-To bardzo przykre, że doprowadzono Koronę do takiego stanu. To przecież klub działający w miejskich budynkach. Długi są sprzed lat. Miasto mogło pomóc Koronie zapewniając odpowiednią infrastrukturę, umarzając część zaległości, udzielając pożyczki. Mamy nadzieję, że Korona zostanie przy Kalwaryjskiej i będzie funkcjonować pod tą samą nazwą jak dotychczas – mówi Paweł Kubisztal, prezes Stowarzyszenia Podgorze.pl.
Mieszkańcom trudno zrozumieć zaistniałą sytuację i obwiniają władze Krakowa. Przywołują zdarzenia z przeszłości, kiedy klub procesował się z miastem o budowę parkingu naziemnego.
– Miasto odebrało część klubowego terenu, by wybudować naziemny parking, który teraz stoi pusty, bo powstał na obszarze, gdzie wprowadzono strefę płatnego postoju – komentuje Paweł Kubisztal.
Miasto wybudowało parking na 185 miejsc za ok. 9,7 mln zł powstał przy hali KS Korona. Klub prowadził tam parking, ale na zaledwie 30-40 pojazdów, co umożliwiało rozbudowę rozbudowę hali sportowej. Okoliczni mieszkańcy w liście otwartym do prezydenta Jacka Majchrowskiego i rady miasta domagali się rezygnacji z inwestycji. Użytkowanie wieczyste zostało ono jednak wypowiedziane przez prezydenta Krakowa, sprawę w sądzie o teren wygrało miasto i mogło wybudować parking.
KS Korona jest w stanie upadłości od 9 czerwca 2021 r.
om
Fot.
Źródło: krakow.naszemiasto.pl