„Zapraszamy na retro podróż w lata 80 i 90 XX wieku. Na naszej wystawie zagrasz na wielu starych konsolach i komputerach, podotykasz wiekowe radia, gramofony i szpulowce. U nas nie ma szyb i witryn jak w innych muzeach, wszystko jest dla Ciebie otwarte” – tak o tym miejscu piszą w mediach społecznościowych jego twórcy.
To niezwykłe miejsce utworzyło dwóch braci Łukasz i Artur, których zwiedzający mają możliwość poznania już na wejściu do siedziby muzeum, czyli na ul.Wrocławską w Krakowie pod numer 8.
Na muzealną wystawę składają się eksponaty nie tylko produkcji polskiej. Można zapoznać się z komputerami czy konsolami przewijającymi się przez nasze domy w różnych okresach.
Muzeum inne niż wszystkie!
Niecodzienna- jak na muzeum- atmosferę tworzy możliwość bezpośredniego dostępu do eksponatów, ponieważ u nas nie ma tam żadnych szyb czy barierek. Dodatkowo większość zbiorów jest wystawiona w sposób umożliwiający ich dotknięcie i nawet poruszanie niektórymi elementami. Dzięki temu, odwiedzający mogą dotykać i poczuć na własnej skórze, choćby jak pracowały suwaki w radiu czy jak sterowało się dżojstikiem.
Do dyspozycji zwiedzajacych jest ponad 36 stanowisk z kultowymi grami wideo które większość z nas wspomina z łezką w oku. Ale Muzeum Elektroniki to przede wszystkim ludzie i ich historie. Większość eksponatów posiada ciekawą przeszłość. Można powiedzieć że ten sprzęt to pasja twórców tego niezwykłego miejsca.
Przeniesienie w czasie …
Odwiedzając to miejsce, mamy okazję przenieść się w czasie do czasów kiedy polski przemysł elektroniczny pracował pełną parą a w każdym polskim domu gościł sprzęt spod znaku Commodore lub Atari. Przewodnik po wystawie nie jest dodatkowo płatny i obydwoje jesteśmy do Państwa dyspozycji tak aby wizyta u nas była czymś więcej niż tylko oglądaniem starej elektroniki.
om
Fot.Muzeum Elektroniki w Krakowie
Źródło:gluseum.com, Fb