Krakowski Szpital Psychiatryczny będzie miał nowego dyrektora?

0

Od kilku dni trwa zamieszanie wokół stanowiska dyrektora Krakowskiego Szpitala Psychiatrycznego.

– Nie ma naszej zgody na to, by w obecnej sytuacji, w dobie pandemii, zmieniać dyrektora – mówi Ewa Jędrys, pracownica szpitala.

– Nie ma planów odwołania obecnego dyrektora – stwierdza rzecznik urzędu marszałkowskiego.

Gdy w 2012 roku do zadłużonego, zdekapitalizowanego, pogrążonego w kryzysie personalnym Szpitala Babińskiego w Krakowie przyszedł Stanisław Kracik, jako wyłoniony w konkursie dyrektor, mało kto dawał mu wtedy szansę na sukces” – tak opisuje sytuacje załoga szpitala.

„Nie sposób opisać wszystkich zmian, jakie zaszły w Kobierzynie w ciągu tych dziewięciu lat kierowania szpitala przez Dyrektora Kracika, trzeba jednak zwrócić uwagę na trzy obszary. Po pierwsze wychodzenie naprzeciw regionalnym i ogólnopolskim potrzebom w zakresie lecznictwa psychiatrycznego. Po wtóre uczynienie ze Szpitala, który miał jeszcze przed dekadą opinię tego, do którego kierowani są pacjenci bez większych szans na wyleczenie, znaczącego ośrodka badawczego i placówki klinicznej. (…) Wreszcie, po trzecie, uczynienia z zabytkowego zespołu szpitalno-parkowego przestrzeni publicznej, otwartej dla każdego” – opisują pracownicy szpitala.

Do marszałka Witolda Kozłowskiego wpłynęło pismo kierowników wszystkich jednostek medycznych (oddziałów stacjonarnych, dziennych i ambulatoryjnych)protestujące przeciwko odwołaniu dyrektora Kracika.

Związki zawodowe działające w Szpitalu Babińskiego spotkały się z wicemarszałkiem małopolskim.

– Pan wicemarszałek poinformował nas, że decyzja o odwołaniu dyrektora zapadła dawno. Mówił wręcz, że zapowiadali już w ubiegłym roku, że w połowie kadencji Stanisław Kracik zostanie odwołany, a jego miejsce zajmie obecny zastępca dyrektora Zbigniew Starzec. Urzędnicy są zdecydowani ponieść wszelkie koszty związane z tą decyzją, nawet jeśli dotyczyć one będą zdrowia pacjentów- powiedział dr Jacek Kwieciński, przewodniczący OZZL w szpitalu, który brał udział w spotkaniu.

Dziennikarze zwrócili się więc ponownie z pytaniami w tej sprawie do rzecznika Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego. Próby kontaktu okazały się bezskuteczne.

Na czwartek zaplanowano pięcioosobową demonstrację przed Urzędem Marszałkowskim Województwa Małopolskiego.

– Wiemy, że nie możemy zrobić manifestacji takiej, jakbyśmy chcieli, bo jest pandemia. Ale i tak ją zrobimy, nawet, jeśli to będzie pięcioosobowy happening – podsumowuje Ewa Jędrys.

om

Fot.

Źródło:wydarzenia.interia.pl