Każdy z nas wie lub słyszał o metodzie “Kija i marchewki”, ale nie każdy wie, że podjęte decyzje dyrektora Zarządu Transportu Publicznego próbuje się argumentować przyjętą strategią ograniczenia ruchu w centrum samochodów a stawianie na komunikację zbiorową, rowerową czy pieszą. Osoby związane z Urzędem Miasta próbują przedstawić dyr. Łukasza Franka w dobrym świetle – tego, co nie boi się odważnych kroków i decyzji, Tego, który podjął się zadania wprowadzenia strategii dla ograniczenia ruchu w centrum Krakowa opracowanej już kilka razy, nigdy nie wprowadzonej w życie, ale zgodnej. Wszystkie te strategie opracowane sprowadzały do jednego – konieczności ograniczenia ruchu w Centrum Krakowa ale wspieranie transportu zbiorowego, rowerowego czy też pieszego. Zdecydowanie zauważyli mieszkańcy i aktywiści miejscy, że Łukasz Franek zdecydowanie wspiera i lobbuje na rzecz transportu rowerowego, słusznie?
Mieszkańcy za!
Dyrektor ZTP wprowadzając zmiany związane z ograniczeniem ruchu pojazdów osobowych w centrum miasta zdecydowanie faworyzuje ruch rowerowy – o co wielokrotnie pytano czy Dyrektor Franek jest urzędnikiem czy jeszcze aktywistą – który jest traktowanu jako środek transportu do i z pracy przez zaledwie 7% mieszkańców. Z transportu zbiorowego korzysta 30% z kolei z samochodów osobowych 40%, Zdecydowana większość mieszkańców kieruje się wygodą. Mieszkańcy jednak zwracają uwagę nie tylko na wygodę podróży ale przede wszystkim płynność podróży z punktu A do B. Niestety Transport Publiczny w Krakowie wygląda z goła inaczej niż urzędnicy chcą przedstawić to mieszkańcom. Szczególnie warto zwrócić uwagę na coraz częściej spotykane dzielenie linii autobusowych na dwie różne – co w znaczeniu komfortu zdecydowanie wpływa negatywnie, z drugiej strony częstotliwość kursów oraz skomunikowanie całej sieci transportu zbiorowego nie przyczynia się do polepszenia nastawienia do transportu zbiorowego, wręcz przeciwnie! Wszystkie te zmiany negatywnie wpływają na fakt, że mieszkańcy rezygnują z autobusów czy tramwajów i wybierają … samochody! Tak, samochody nie rowery jak Pan Dyrektor Franek twierdzi!
Swoszowice – nie skomunikowane!
“ Ktoś kto mieszka w centrum nie zna naszych problemów. Bez samochodu ani rusz… O Nas miasto zapomniało” – Mówi jeden mieszkaniec Swoszowic.
Patrząc na możliwości komunikacyjne w tej części miasta można śmiało stwierdzić, że faktycznie… aby podróż do i z pracy nie trwała zbyt długo lepiej wybrać samochód. Co więcej kierowcy miejskiego przewoźnika zwracają uwagę, że wielokrotnie zgłaszają na główną dyspozytornie problem z brakiem miejsc w autobusie i pozostawieniem pasażerów na przystankach… Faktycznie mieszkaniec centrum Krakowa może tego sobie nawet nie móc wyobrazić.
Odpowiedzialny za paraliż!
Mieszkańcy zdecydowania mówią, że jest źle na drogach w mieście, nie tylko w centrum Krakowa ale również na Podgórzu, Nowej Hucie czy krowodrzy… Wręcz jasno wskazują, że za paraliż Krakowa odpowiada dyr. Franek! Przy czym warto podkreślić, że komentarze na temat zmian wprowadzonych przez Dyrektora ZTP trudno nawet zacytować… Co więcej, mieszkańcy jak również kierowcy autobusów miejskich jasno mówią, że Dyrektor nie skupił się na priorytecie transportu publicznego, a wręcz przez swoją działalność zniechęca do korzystania z miejskich autobusów czy tramwajów – stąd też lepiej wybrać samochód…
Marcin Mierzwa
Fot. Ąrch.