O wywłaszczaniu nieruchomości , działaniu sądów i dewelopera- rozmawiamy z p. Wiesławem Kokoszką.
Prezydent Krakowa składa wniosek o wywłaszczenie pod budowę drogi. Odebrana właścicielowi nieruchomość zostaje przekazana przez prezydenta deweloperowi. Deweloper buduje tam drogę dojazdowa do swoich budynków wraz z miejscami postojowymi. Wywłaszczony nie otrzymał odszkodowania. Deweloper wnosi o o zapłatę odszkodowania od wywłaszczonego , sąd uznaje roszczenie roszczenie dewelopera za uzasadnione i zabezpiecza hipoteką na innej własności wywłaszczonego, odszkodowanie dla… dewelopera.
Z dokumentów, jakie pan przedstawił, wynika , że został Pan wywłaszczony i dodatkowo pozwany przez dewelopera o odszkodowanie?
W.K.: Tak zostałem pozwany przez dewelopera o odszkodowanie i sąd uznał roszczenie za uzasadnione w wyroku nakazowym. Natomiast w postępowaniu odwoławczym uznał za uprawdopodobnione.
Jednak z dokumentów jakie Pan posiada nie wynika, by łączył Pana z deweloperem jakikolwiek stosunek cywilno- prawny , czyli nie zawierał Pan żadnej umowy z deweloperem?
W.K: Nie, nigdy nie zawierałem żadnej umowy z deweloperem.
Z dokumentów nie wynika również by łączył Pana z deweloperem stosunek administracyjno-prawny?
W.K: Nie łączył i nie łączy mnie z deweloperem żaden stosunek administracyjno-prawny.
Skoro nie łączyły Pana z deweloperem żadne umowy i decyzje administracyjne to jaką szkodę i w jaki sposób Pan wyrządził deweloperowi?
W.K: Nie mogłem wyrządzić żadnej szkody deweloperowi, ponieważ nigdy nie łączyła mnie żadna relacja żaden stosunek cywilno- lub administracyjno prawny.
Jednak Sąd uznał , że deweloper poniósł przez Pana szkodę w wysokości sięgającej obecnie około 500 tys. złotych. Jako to jest możliwe?
W.K: Tak zadecydował Sąd.
Na jakiej podstawie prawnej został Pan uznany przez sędziego za zobowiązanego do wypłaty liczonego w setkach tysięcy odszkodowania?
W.K: Nie wiem na jakiej podstawie prawnej , gdyż takiej podstawy nie wskazano. Podstawą faktyczną są twierdzenia powoda, co napisano w uzasadnieniu: „ Takie są twierdzenia powoda i w ich świetle niewątpliwie dąży on do realizacji własnego roszczenia, a jego legitymacja w tym przedmiocie nie może być kwestionowana”.
Jak zaczęła się ta sprawa?
W.K: W latach 2011 – 2014 r. deweloper wybudował ogromny obiekt – galerię handlową, mając wjazd do nieruchomości od strony ul. Powstańców Wielkopolskich i ul. Klimeckiego . Wynajął obiekt między innymi firmie handlowej posiadającej sieć hipermarketów. Moja nieruchomość sąsiadowała z nieruchomością dewelopera. W pewnym momencie deweloper porozumiał się z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim, by jako organ administracji wywłaszczył mnie części mojej nieruchomości pod budowę drogi, którą deweloper będzie w sposób dla niego bardziej wygodny dojeżdżał do swoich obiektów. Pieniądze na projekt, budowę drogi i środki na wypłatę odszkodowania również dał deweloper. Powstała sytuacja, że prezydent mnie wywłaszczył z mojej nieruchomości pod drogę, która wybudował i którą dojeżdża deweloper do swoich budynków i na której parkuje swoje samochody. Odwoływałem się od decyzji. Niestety decyzja nie została uchylona i wywłaszczono mnie z mojej nieruchomości.
Kiedy decyzja wywłaszczeniowa stała się ostateczna?
W.K: Decyzja stała się ostateczna w 2015 r.
Czy otrzymał Pan odszkodowanie za wywłaszczone grunty?
W.K: Nie otrzymałem dotychczas odszkodowania, gdyż sporządzane operaty są nieprawidłowe Co raz wykazała Komisja Opiniująca przy stowarzyszeniu rzeczoznawców majątkowych , w pozostałych przypadkach uchyla je wojewoda. W sprawę o odszkodowanie powstały już cztery operaty odszkodowawcze. Oczekuję teraz na kolejny dokument do którego na etapie kolejnego postępowania odszkodowawczego wniosłem już znaczące uwagi .
Czyli jak dobrze rozumiem to Pan jest pokrzywdzony podwójnie. Po raz pierwszy dlatego, ze Pana wywłaszczono , a drugi raz, dlatego , ze nie wypłacono Panu odszkodowania.
W.K: Zgadza się. Nie mam mojej własności i nie mam odszkodowania , zablokowano mi inne hipoteki celem zabezpieczenia roszczenia developera. Dotychczas jak już powiedziałem sporządzono czterokrotnie dokumenty i wyceniano mi wysokość należnego odszkodowania. Każda kolejna wycena podnosi wartość odszkodowania. Różnica wynosi ok. 200 tys. zł
Jak mam rozumieć „różnica wynosi ok. 200 tys. złotych?
W.K: Odszkodowanie za wywłaszczone nieruchomości ma zapłacić deweloper. Przychodzą rzeczoznawcy i wyceniają wartość nieruchomości bardzo nisko. Ja się odwołuje, wojewoda uchyla i przychodzi następny rzeczoznawca i wycenia nadal za nisko, ale już wyżej niż poprzednik. W ten sposób wartość odszkodowania wzrosła o ok. 200 tys. złotych.
Nie zgadza się Pan z wartością wyceny. Czy ma Pan podstawy by wskazywać konkretną wartość gruntu przejętego pod drogę?
W.K: Tak, znam dokładnie wartość gruntu przejętego przez miasto, dlatego, że pozostałą po wydzieleniu drogi część sprzedałem i mam cenę w akcie notarialnym. Jest to ta sama nieruchomość, jej wartość jest identyczna i wynika z ceny transakcyjnej.
Jeśli sprzedał Pan pozostałą część nieruchomości, to cena transakcyjna z aktu notarialnego powinna stanowić podstawę wyceny nieruchomości wywłaszczonej?
W.K: Tak powinno być, ale tak nie jest. Rzeczoznawcy, mający określać wysokość odszkodowania biorą pod uwagę ceny odległych nieruchomości, które mają mniejszą wartość.
Kto był wnioskodawcą o wywłaszczenie Pana i inwestorem drogi?
W.K: Prezydent Krakowa p. Jacek Majchrowski wystąpił jako wnioskodawca w sprawie o budowę drogi dla miasta Krakowa. Decyzję wywłaszczeniową wydano na wniosek prezydenta Krakowa, który uzyskał decyzję ZRID , wywłaszczył mnie z mojej nieruchomości i przekazał wywłaszczone grunty deweloperowi, który wybudował tam drogę do swoich budynków i zlokalizował miejsca postojowe dla swoich samochodów. Na wybudowanej drodze prywatny inwestor postawił znak zakaz wjazdu pojazdów w powyżej 3,5 t, a zakaz ten nie dotyczy tylko dewelopera.
Wywłaszczono Pana na wniosek prezydenta Krakowa, więc prezydent ma zapłacić odszkodowanie za wywłaszczone nieruchomości?
W.K: Odszkodowanie na mocy umowy cywilnej developer – Prezydent ma być zapłacone ze środków developera , prezydent jest tylko pośrednikiem w przekazywaniu środków od dewelopera.
Jak długo już Pan czeka na wypłatę odszkodowania?
W.K: decyzja wywłaszczeniowa zapadła dnia 11 maj 2015 r. i w ciągu 30 dni zgodnie z postanowieniami specustawy powinien organ wydać decyzję o odszkodowaniu , czyli do dnia 10 czerwiec 2015 . Decyzję o odszkodowaniu organ wydał dopiero w dniu 22 marzec 2018 r a więc po blisko trzech latach . Jak wspomniałem wojewoda decyzję tą uchylił. Takie opóźnienie spowodowane było bezprawnym działaniem wypłacającego odszkodowanie developera , polegającym na niewykonaniu inwentaryzacji przejmowanych pod budowę drogi terenów w następstwie tego developer zatrudnił rzeczoznawcę majątkowego który poświadczył nieprawdę , co zauważył organ prowadzący postępowanie odszkodowawcze
Odszkodowania Pan nie otrzymał, natomiast sąd wpisał Panu hipotekę na poczet odszkodowania dla dewelopera, gdy został Pan pozwany o zapłatę odszkodowania deweloperowi. O tym napiszemy w kolejnej części.
om
Fot. Arch.