Budowa Kanału Krakowskiego uznana została przez Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej jako niezbędny element rzecznej trasy ze Śląska nad morze. Prezydent Jacek Majchrowski stara się usilnie o wykreślenie tej inwestycji z rządowych planów ochrony przed powodzią i wojewódzkiego planu zagospodarowania przestrzennego.
Kanał Krakowski, czyli co?
Kanał Krakowski, nazywany też też kanałem ulgi, to koncepcja przeciwpowodziowej ochrony miasta, która ma już ponad sto lat. Kanał miał połączyć Wisłę u ujścia Wilgi z jednej oraz w rejonie zbiegu ul. Tynieckiej i Norymberskiej z drugiej strony.
Rok 2006: Prezydent Majchrowski widzi potrzebę budowy kanału
Prezydent Jacek Majchrowski osobiście przekonywał, że kanał ulgi jest potrzebny i że dzięki niemu miasto zyska piękną wyspę. Było to w roku 2006. Kanał krakowski, to inwestycja, która ma chronić Kraków przed wielką wodą. Czy Kraków juz nie potrzebuje ochrony przeciwpowodziowej?
Decyzja o budowie Kanału Krakowskiego w ramach programu ochrony przed powodzią
W 2012 roku kanał znalazł się w wykazie obiektów, które mają powstać w ramach programu ochrony przed powodzią dla dorzecza górnej Wisły.
Rok 2020: Prezydent Majchrowski krytykuje pomysł budowy Kanału Krakowskiego
W pewnym momencie prezydent Majchrowski zmienia zdanie i uznaje, że Kanał Krakowski jest niepotrzebny. Władze Krakowa podejmują rozmowy z Ministerstwem by inwestycję wykreślić całkowicie. Urzędnicy miejscy przekonywali , że ministerstwa powinno przychylić się do propozycji. Prezydent Krakowa przyznał, że pomysł Kanału Krakowskiego „był fajny 120 lat temu”, kiedy były to tereny poza miastem, a nie w jego centrum tak jak teraz. Dodał, że zagrożenia powodziowego nie ma, a żegluga śródlądowa odbywałaby się na „kanaliku głębokim na 30 cm” – ironizował. Prezydent Majchrowski, popierał ten projekt w 2006 roku, a teraz twierdzi, że to dobry pomysł ale przed 120 laty?
Również twierdzenie Prezydenta Majchrowskiego, że nie ma zagrożenia powodziowego, stoi w rażącej sprzeczności z innym dokumentem znak: BP-01.0724.2.2020.DKO z 7 lutego 2020r. Opiniując studium dla sąsiadującej z Krakowem gminy Mogilany, władze Krakowa wskazały na zagrożenie powodziowe miasta z powodu intensywnego i szybkiego przyboru wód spowodowane coraz częściej występującymi deszczami nawalnymi.
Dlaczego władze Krakowa usilnie chcą pozbyć Kanału Krakowskiego?
Prezydent Jacek Majchrowski zapowiada, że miasto nadal będzie prowadzić rozmowy z ministerstwem, aby to wycofało się z pomysłu. Kanał Krakowski ma kolidować z budową Trasy Pychowickiej. Każda firma, która miałaby przygotować koncepcję przebiegu trasy, musiałaby ewentualną budowę kanału uwzględnić. Jeśli rząd nie zmieni planów, to pozostanie tylko opcja naziemna trasy, przez Bielańsko-Tyniecki Park Krajobrazowy.
Historyczny Port Płaszów ma być zastąpiony nowym portem w innej lokalizacji?
Lokalizacja Kanału Krakowskiego i nowego portu rzecznego na Wiśle znajduje się na obszarze Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego. Skrajna zmienność stanowiska władz Krakowa od wskazywania na korzyści z inwestycji do żądania jej wykreślenia, budzi uzasadniony niepokój, o sposób podejmowania decyzji przez władze Krakowa w tak ważnych sprawach. Miasto domaga się wykreślenia budowy kanału Krakowskiego , gdyż : „W takiej sytuacji dla trasy Pychowickiej zostaje więc tylko opcja z mostem, który zdemoluje park krajobrazowy” – mówi Dominik Jaśkowiec, przewodniczący rady miasta.
Te same władze Krakowa, które twierdzą, że Kanał „zdemoluje” park krajobrazowy, chcą w tym obszarze zlokalizować port rzeczny przeładunkowy. O stanowisku Krakowa w tej sprawie poinformowane jest Ministerstwo i Wojewoda: „Powyższe zgodne jest z informacjami Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie (obecnie ZDMK) wskazującymi na fakt, że główny port rzeczny dla rejonu Krakowa powinien być zlokalizowany stosunkowo blisko innych ważnych szlaków transportowych (kolejowych i drogowych), tj. np. w okolicach Pychowic lub przed stopniem wodnym Kościuszko. ” – czytamy w odpowiedzi wydanej przez biuro prasowe Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, w sprawie min. lokalizacji terminalu przeładunkowego w Krakowie.
Kanał Krakowski niezbędny dla żeglugi śródlądowej
„Minister Marek Gróbarczyk poinformował, że zachowanie Kanału Krakowskiego jest niezbędne. Choć ten zniknął z planów związanych z zabezpieczeniem przeciwpowodziowym. Okazuje się, że kanał jest potrzebny ze względów transportowych” – mówi senator Klich.
W piśmie od ministerstwa można przeczytać, że rozwój wodnych dróg śródlądowych, w tym w Krakowie, należy do priorytetowych zadań ministerstwa. „To kompletny absurd, który jest planowany w ministerstwie” – dodaje Bogdan Klich. Podkreśla, że jeśli kanał powstanie, to przez Kraków i park krajobrazowy przepływałyby barki z węglem.
Przywracanie znaczenia transportowego polskim drogom wodnym
Kanał Krakowski może stać się istotnym elementem skutecznego przywracania znaczenia transportowego polskim śródlądowym drogom wodnym. Dodatkowo reaktywacja Nadodrzańskiej Krakowskiej Stoczni Rzecznej w Płaszowie uskuteczni podejmowane systemowe działania w tym kierunku.
om
Fot. Arch.
Źródło:krakow.naszemiasto.pl, dziennikpolski24.pl