Wiceminister zdrowia we wtorek wieczorem na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia przestawiał informację o stanie jednoimiennych szpitali zakaźnych i o stanie ich przygotowania na ewentualną drugą falę zakażeń SARS-CoV-2.Wiceminister Piotr Kraska poinformował posłów, że mniej więcej tydzień przed świętami odbyła się narada z udziałem ekspertów zajmujących się chorobami zakaźnymi, którzy wyrazili obawę, że mniej więcej tydzień po Wielkanocy w Polsce zabraknie respiratorów: „To była to dość przerażająca informacja, ponieważ wszyscy eksperci dowodzili, że migracja Polaków związana ze świętami sprawi, że liczba pacjentów drastycznie przybędzie” – wyjaśnił Kraska. W kwietniu zaczęło przybywać zakażeń, ale zdecydowana większość była „leczona” izolacją, nie wymagała hospitalizacji i tak jest do dzisiaj.
Eksperci przewidują „drugą falę” na jesieni?
Panuje podejrzenie, że na jesień pojawi się druga fala COVID-19, z możliwości jej wystąpienia wychodzi Ministerstwo Zdrowia, stąd też planuje się nadal utrzymywanie szpitali jednoimiennych. Kraska poinformował, że raczej dojdzie do zmniejszenia ich ilości, obecnie jeden taki szpital przypada na województwo, docelowo może być to jeden szpital na trzy województwa. W czerwcu obłożenie łózek dedykowanych chorym na COVID-19 szacowano na około 25%.
„To jest wciąż w sferze domysłów, że taka druga fala się pojawi” – ocenił wiceminister zdrowia Waldemar Kraska – Musimy być na to przygotowani, choć wiąże to ze sobą ogromne koszty.
Od marca w całej Polsce hospitalizowano 13 141 osób z powodu zakażenia koronawirusem
W ciągu 4 miesięcy hospitalizowano 13141 osób, co daje miesięcznie ok. 3285 osób, podzielonych na 16 województw, co daje 205 hospitalizacji na statystyczne województwo.
Wiceminister Waldemar Kraska wyjaśniał, że od początku trwania epidemii odbyło się 13 141 hospitalizacji dla pacjentów z COVID19 i analizowane są dane z tych hospitalizacji dotyczące przebiegu choroby. Według danych ze szpitali jednoimiennych liczba zajętych łóżek wynosiła od 21 do 25 proc. a średni czas pobytu pacjenta wahał się od 5 do 23 dni.
„Musimy zachować pewną liczbę łóżek w tych szpitalach jednoimiennych, na wypadek drugiej fazy„– wyjaśniał posłom Kraska.
,,Rewitalizacja szpitali”?
Pacjenci mają obawy przed skorzystaniem z pomocy szpitalnej. Dlatego obecnie największym wyzwaniem jest przywrócenie zaufania pacjentów do leczenia szpitalnego. Wiele osób obawia się wizyt w szpitalach w obawie przed koronawirusem. Na posiedzeniu padł nawet zwrot ,,rewitalizacja szpitali”.
om
Źródło: dzienniknarodowy.pl