Wzrasta liczba badań, wzrasta liczba zakażeń. A jak to wygląda procentowo?
Małopolski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny p. Jarosław Foremny Radio Kraków, mówił o rekordowej, bo liczącej 70 przypadków liczbie wykrytych zakażeń koronawirusem w Małopolsce na dzień 17 lipca 2020r.
Z informacji Małopolskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego o sytuacji epidemiologicznej w Małopolsce według stanu na dzień 16.07.2020 r., godz. 8:00. , wynika, że wykryto mniej bo tylko 60 przypadków zakażenia koronawirusem.
By móc ocenić, czy nastąpił wzrost ilości zakażeń, wartości liczbowe wykrytych zakażeń muszą przedstawione w wartości procentowej, przedstawiającej jaki procent wśród przebadanych stanowiły osoby zakażone. Ważna jest liczba wykonanych badań i liczba wykrytych zakażeń. Obliczenia według tych zasad, wykazują, że dnia 16 lipca wśród przebadanych ujawniono 3,54 proc. zakażonych, a w dniu 17 lipca 3,56 procenta zakażonych.
Porównując wartości liczbowe wykrytych zakażeń, pokazują wartości wzrostowe. Procent osób u których wykryto zakażenie , różni się o dwie setne punktu procentowego, zatem jest nieistotne statystycznie. Nie ma widocznego wzrostu zakażeń.
Istotne jest również to, że badania nie są prowadzone systemem przesiewowym na przypadkowej grupie mieszkańców, więc nie pokazują przebiegu epidemii. Potwierdza to p. Jarosław Foremny: „To, że jest wzrost liczby osób zakażonych, on nie wynika tylko z tego, że sytuacja epidemiologiczna się u nas pogarsza. To naturalne. Zwiększane są liczby badań. Badania są robione u ludzi wskazanych w ramach dochodzeń”.
Czy może dojść do wprowadzenia punktowego zakazu organizacji imprez rodzinnych w tym wesel na terenie Małopolski?
„Nie mam takiego narzędzia prawnego. Obserwując tę sytuację od jakiegoś czasu, kilka dni temu wydałem rekomendację dla powiatowych inspektorów sanitarnych w powiecie suskim, wadowickim, tatrzańskim, żeby apelować o nieprzeprowadzanie imprez rodzinnych. Zakazu nie mogę wydać. Działamy w danym stanie prawnym. Rozporządzenie rady ministrów zezwala na takie imprezy. Ja mogę tylko rekomendować” – poinformował Małopolski Inspektor Sanitarny
Ewentualny zakaz organizacji imprez rodzinnych w tym wesel w Małopolsce i rekomendacje by takich imprez nie organizować, prowadą do kuriozalnej sytuacji.Z jednej strony zakazuje się mieszkańcom Małopolski organizacji imprez rodzinnych w tym wesel i równocześnie zezwalania na organizacje w Małopolsce zbiorowych miejsc wypoczynku dla osób przyjezdnych.
Padło pytanie: Może za szybko poluzowano reżim sanitarny?
„Myślę, że nie. Spróbuję to uzasadnić, choć jestem w trudnej sytuacji. U nas ten problem teraz wybrzmiewa.W Małopolsce jest druga największa gęstość zaludnienia w kraju. Dlaczego nie za wcześnie? Dlatego, że jest szereg województw z weselami, komuniami, spotkaniami. Tam nie dochodzi do szerzenia się ogniskowego, lub przebiega to mniej intensywnie. Gdzieś jest błąd w zachowaniu uczestników tych zgromadzeń. Jakbyśmy się tego wystrzegali, jestem przekonany, że byłoby tego mniej. Jest też jeden element w Małopolsce. Wynika to z naszej atrakcyjności. Mamy więcej przyjezdnych niż inne województwa. Małopolska to perełka, która ściąga ludzi z całego kraju”.
Małopolska ma jedne z najlepszych wskaźników w czasie epidemii koronawirusa
Wojewódzki Małopolski Inspektor Sanitarny p. Jarosław Foremny powiedział w radio Kraków: „Mamy jeden z najniższych wskaźników umieralność. To w Małopolsce jedynie 2%. W Polsce 4%. Zapadalność na 10 tysięcy mieszkańców w Małopolsce to 6,70. Śląsk ma 31, Łódź 13. Średnia dla kraju przekracza 10. Jest szereg elementów dobrych. Problemem są ogniska w powiecie nowosądeckim”.
Prof. Krzysztof Simon: „Epidemia SARS-COV-2 jest, była i będzie. Chorują prawie wyłącznie ludzie obciążeni dodatkowymi chorobami”
Na przestrzeni miesięcy, specjaliści poznali specyfikę nowego wirusa i wiadomo, że :„Chorują prawie wyłącznie ludzie obciążeni dodatkowymi chorobami szczególnie starsi wiekowo i dla nich zakażenie stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo, mimo zdecydowanej poprawy naszych możliwości terapeutycznych. Młodzi ludzi zasadniczo nie chorują lub chorują subklinicznie (…)” ( subklinicznie- czyli bez ujawniania objawów zakażenia – dopis. red.) – wyjaśnia prof. Krzysztof Simon.
Dlaczego na cięższy przebieg KAŻDEJ choroby wirusowej są narażeni starsi lub schorowani ludzie?
Jarosław Derejczyk ze Szpitala Geriatrycznego im. Jana Pawła II w Katowicach, konsultant województwa śląskiego ds. geriatrii odpowiedział: „W miarę jak rozpoczyna się proces starzenia, pojawia się naturalne osłabienie układu odpornościowego. Choć o tym zapominamy, a czasem wypieramy tę myśl, okres początku procesu starzenia, nazywany okresem przedstarczym, to 55. rok życia. Czas, kiedy w tkankach stwierdzane są powszechnie zmiany, nieobecne u młodych, pojawia się po 10 lat od tego okresu. Wówczas obserwowany jest też powolny wzrost podatności na choroby zakaźne i zmieniająca się odpowiedź układu immunologicznego na nowe infekcje. Osoby w zaawansowanym wieku często nie mają tak silnej gorączki jak ludzie młodzi. Większa podatność wynika ze słabszej sprawności immunologicznej, a większa liczba powikłań z mniejszej rezerwy organizmu związanej z obecnością chorób przewlekłych (cukrzycy, chorób serca i płuc), która to rezerwa jest potrzebna do przejścia przez silny odczyń zapalny, jaki towarzyszy chorobie”.
Na pytanie: „Czy 1 września uczniowie powinni wrócić do szkół? ” Małopolski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny p. Jarosław Foremny odpowiedział: „To za duża przerwa. Mamy 1,5 miesiąca czasu. Wykażę się optymizmem. Uważam, że rok szkolny zacznie się normalnie. Miejmy na uwadze, że proces zakażenia i przebiegu choroby w młodych organizmach, jest stosunkowo mało groźny”.
Podobnie mówi prof. Krzysztof Simon, lekarz, specjalista od chorób zakaźnych: „Covid nie jest to problem dla ludzi młodych, silnych, zdrowych, choć zdarzają się wyjątki”.
Jak wyglądają podstawowe zalecenia dla seniorów, osób niepełnosprawnych i schorowanych?
„Jedyną szansą dla ludzi z wielochorobowością i starszych do czasu pojawienia się szczepionki i jednoznacznie skutecznych leków, jest trzymanie dystansu, unikanie tłumów, używanie masek i częste mycie rąk, a wiec unikanie szerszych kontaktów w otoczeniem” – mówi prof. Krzysztof Simon, lekarz, specjalista od chorób zakaźnych, ordynator oddziału zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu.
Źródło: rp.pl, medonet.pl, Radio Kraków
om
Fot. Arch.