Jak podaje krowoderska.pl, Wydział Komunikacji Społecznej krakowskiego urzędu potrafi zapłacić 90 tysięcy złotych [+ aneksy] za opracowanie “polityki kreatywnej oraz komunikacji przez profil na portalu społecznościowym”.
Wydawanie środków publicznych na promowanie postów zawierających informacje, że problemy finansowe Krakowa są winą wszystkich tylko nie władz Krakowa, budzi pewne wątpliwości i pogłębia problemy finansowe miasta.
Duże pieniądze Kraków przeznacza na reklamy zieleni Krakowa. Na przykład 4000 złotych przeznaczono na promocję wpisu o tym, że Kraków jest zielony.
Tak krowoderska.pl, komentuje prowadzoną gospodarkę finansową w Krakowie: „Najczęściej piszemy o Krakowie. Zdarza nam się jednak wyjść poza granicę kraju, kiedy okazję do tego zapewni coś ciekawego lub inspirującego. Lub po prostu mogącego być dobrym wzorem dla naszego miasta. Dziś spojrzymy na Finlandię, by pokazać, że są miejsca, w których – inaczej niż w Krakowie – politykom zdarza się ponosić odpowiedzialność za swoje decyzje, a publiczne pieniądze otacza się szczególną troską. Przykładem jest Katri Kulmuni. Do niedawna wicepremier oraz minister finansów rządu w Helsinkach. W piątek wieczorem fińskie media poinformowały, że Katri Kulmuni pełniąca w tym kraju funkcję ministra finansów i wicepremier, podała się do dymisji. Powodem były drogie szkolenia medialne, które zamówiono z pominięciem obowiązujących procedur. Te kosztowały 50 tys. euro.”
om
Fot.
