Nie tak dawno, wprowadzano pierwsze restrykcje związane z epidemią koronawirusa. Część z Nas rozumiała powody oraz zagrożenie, które towarzyszy nam w związku z pandemią. Część nawet otwarcie mówiła, że popiera restrykcje wprowadzone przez Prezesa Rady Ministrów. Oddolnie mieszkańcy Polski zaczęli nosić maseczki, rękawice czy wykupywać środki dezynfekcyjne. Zachowaliśmy się jak należy! Tak trzeba było – dla naszego bezpieczeństwa i naszych bliskich. Kiedyś nawet działania Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego chwalili za granicą za podjęte działania np. w Hiszpanii. Dla Europy byliśmy przykładem podjętych działań w Europie w związku z epidemią. Jednak co się stało, że dziś jesteśmy tak nieodpowiedzialni? Opinia WHO da nam odpowiedź na ważne kwestie związane z transmisją koronawirusa!
Ostre słowa rzecznika prasowego Ministerstwa Zdrowia
Ministerstwo Zdrowia apeluje do właścicieli sklepów, by nie wpuszczali klientów bez maseczek. Jeżeli wchodzimy bez zakrycia nosa i ust to jest nasz egoizm, który naraża na możliwość zakażenia inne osoby – mówił rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz
“ Ponieważ to, co widziałem w weekend chociażby w sklepach, to przepraszam za stwierdzenie: woła o pomstę do nieba. Jednak apelowałbym do właścicieli sklepów, do sprzedawców o niewpuszczanie do sklepów ludzi bez maseczek. Obowiązek tych maseczek nadal istnieję. Obowiązek tych maseczek istnieje nawet wówczas, kiedy jesteśmy na dworze i nie jesteśmy w stanie zachować dystansu. Jeżeli stoimy na przystanku autobusowym, na przystanku tramwajowym jak stoi duża grupa osób, nie jesteśmy w stanie zachować dystansu obowiązuje nas maseczka. W każdym zamkniętym pomieszczeniu obowiązuje nas maseczka. Jeżeli wchodzimy do sklepu bez maseczki to jest nasz egoizm, który naraża na możliwość zakażenia inne osoby “– podkreślił rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Nie powinien dziwić fakt, że padły takie słowa. Wystarczy zobaczyć, że każdego dnia chorych przybywa na podobnym poziomie, nie spada zachorowalność. Więcej, możemy przyczynić się do wybuchu jeszcze gorszej epidemii niż to miało miejsce wcześniej – przez nasze zachowanie. Codziennie mamy do czynienia z kolejnymi potwierdzonymi zachorowaniami na poziomie od 300 do ponad 500 osób (!).
Potwierdzone zakażenia: 32 870
Przypadki wyleczone: 17 573
Zgony: 1375
Jak w Krakowie?
Niestety, krakowianie jak reszta kraju, również zapominają o zakładaniu maseczek w miejscach tj. sklepy czy też komunikacja zbiorowa. Należy jeszcze raz podkreślić, obowiązek noszenia maseczek w środkach komunikacji zbiorowej nie został zniesiony! Nadal trzeba je nosić. Patrząc jednak na sytuację w pojazdach komunikacji miejskiej widać, że grono osób nie posiada maseczki na twarzy. Co jest niezwykle niebezpieczne – w przypadku transmisji wirusa w pojeździe, Ci, którzy nie posiadają maseczki są zagrożeni zakażeniem. Kolejną trudnością, jest fakt, że pasażerowie nie znają się, co utrudnia służbom sanitarnym odnalezienie zakażonych – gdyby doszło do takiej sytuacji.
Klimatyzacja w Pojazdach
MPK SA uruchomiło klimatyzację w pojazdach, ale jak zapewnia w komunikacie, utrzymanie systemów wentylacyjno-klimatyzacyjnych jest na najwyższym poziomie, również wymiana filtrów oraz dezynfekcja kanałów wentylacyjnych jest robiona regularnie. Pasażerowie mogą czuć się bezpiecznie również z powodu, że powietrze do klimatyzacji będzie czerpane z atmosfery, nie będzie obiegu powietrza zamkniętego.
Będą nowe restrykcje?
Z uzyskanych informacji wynika, że gdy nadal będzie utrzymywać się dość wysoka zachorowalność na koronawirusa w Polsce będą wprowadzone obostrzenia. Pierwszym etapem będzie wprowadzenie ograniczenia co do przyjęć weselnych i uroczystości rodzinnych!
Księża apelują!
Podczas Mszy świętej, kapłani pouczają wiernych – noście maseczki. Należy pochwalić podjęte kroki przez kapłanów, gdyż jak wiadomo – duże skupiska ludzi mogą stać się nowymi ogniskami koronawirusa.
Ważne stanowisko WHO
Osoby zainfekowane koronawirusem, ale bez objawów nie przyczyniają się do rozwoju pandemii. Tym samym WHO pozbawiło argumenty krajów, które wprowadziły nakazy noszenia maseczek w miejscach publicznych!
Martwe rozporządzenie maseczkowe!
Służby nie chcą reagować, dlatego że przepisy są wyjątkowo beznadziejne. Rozporządzenie ministra zdrowia co prawda nakłada obowiązek noszenia maseczek w środkach komunikacji publicznej, jednocześnie jest tam zapis, że nakaz nie obowiązuje „osoby, która nie może zakrywać ust lub nosa z powodu stanu zdrowia, całościowych zaburzeń rozwoju, zaburzeń psychicznych, niepełnosprawności intelektualnej w stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim, lub osoby mającej trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust lub nosa”. A co jest kluczowe w tym przypadku, jest w rozporządzeniu także zapis „okazanie orzeczenia lub zaświadczenia w tym
zakresie nie jest wymagane”. Policjant lub strażnik nauczony doświadczeniem już więc wie, że wejdzie do tramwaju, zobaczy człowieka bez maski, ten mu powie, że jej nie ma z powodu choroby, zaświadczenia mieć nie musi”, strażnik/policjant wystawi mandat, delikwent nie przyjmie, pójdzie do sądu i wygra. A, i jeszcze jako bonus jest to, że ograniczanie swobód obywatelskich, w tym nakaz określonego sposobu przemieszczania się i zachowywania nie może być wprowadzony rozporządzeniem ministra. Służby muszą mieć podstawę prawną do konkretnych działań.
Marcin Mierzwa
Fot. Arch.