Do dworku pamiętającego Mikołaja Reja wkroczyła ekipa remontowa, która jak alarmują lokalni działacze gminy Mogilany, może nie mieć zgody małopolskiego konserwatora zabytków na prace w obiekcie.
W kontekście afery związanej z remontem przy ul. Stradomskiej Agencja Informacyjna Nasz Kraków wysłała zapytania o dokumentację związaną z tą inwestycją do Powiatu Krakowskiego oraz Urzędu Wojewódzkiego.
-Radny Jerzy Przeworski złożył interpelację do wójta w sprawie mogilańskiego dworu . Otrzymał informację zwrotną i pewnie się bardzo zdziwił – pisze portal Mogilany.info – Z treści zapytania radnego wynika, że w dworze prowadzone są prace związane z przygotowaniem obiektu do działalności dydaktyczno-przedszkolnej…Wójt odpowiada, że jeszcze nie ma wymaganej dokumentacji, zgłoszeń i pozwoleń – opisuje portal.
W świetle afery związanej z inwestycją w zabytkowej średniowiecznej kamienicy przy ul. Stradomskiej warto przyjrzeć się też działaniom innych gmin w rejonie zabytkowych obiektów. Mniejsze gminy często „dociążone” są kosztami utrzymania zabytku mając mniejsze możliwości niż gmina Kraków. Ale czy przedszkolaki biegające po bardzo starym dworku, którego konstrukcja nie do końca jest przewidywalna, to dobry pomysł?
Redakcja będzie kontynuować temat
Oprac. MKud
Fot. Arch.
