Epidemia koronawirusa w liczbach
Od początku epidemii zakażonych koronawirusem w całej Małopolsce wykryto 1517. Wyleczonych jest 1 038 osób. Spośród osób u których potwierdzono zakażenie koronawirusem zmarło 40 osób. To że zmarł człowiek zakażony koronawirusem nie oznacza, że powodem bezpośrednim nie była inna przyczyna związana z chorobami na które zmarli leczyli się od dawna.
Liczba przypadków grypy w Małopolsce od marca do 7 czerwca blisko 50 000 osób
Jeżeli podzielimy liczbę wszystkich wykrytych zakażeń przez liczbę dni epidemii, czyli 1517/96 to wychodzi, ze dziennie wykrywa się w Małopolsce ok. 16 osób zakażonych w ponad 3 mln. Małopolsce . Czy to jest dużo? Porównując z grypą jest to mikroskopijna ilość.W analogicznym okresie w Małopolsce zachorowało na grypę blisko 50 000 osób., co daje dziennie ok. 500 osób z potwierdzonym zakażeniem grypy.
Prof. Sanak: „Na jedną osobę, u której wykryto koronawirusa przypada kilkanaście osób, które przeszły tę chorobę bezobjawowo”.
Naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego przeprowadzili badania we współpracy obecności przeciwciał typu IgG specyficznych dla wirusa SARS-CoV-2 we krwi badanych osób. Obecność takich przeciwciał oznacza, że dana osoba przeszła już chorobę COVID-19. W badaniu wzięło udział 1000 mieszkańców Krakowa, którzy nie zgłaszali objawów choroby układu oddechowego i nie byli badani w kierunku zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. „Uzyskane wyniki wskazują, że około 2 proc. populacji przeszło już zakażenie. Sugeruje to, że liczba chorych bezobjawowych jest większa, niż sądzono” – pisze Collegium Medicum UJ.
„Chodzi tutaj o ustalenie, jaki jest procent populacji, który przechorował tę chorobę zakaźną. Docelowo może być to informacja o przyszłości, ile zakażeń nas czeka, ile osób być może się uodporniło” – tłumaczył cel badań prof. Marek Sanak z zakładu biologii molekularnej i genetyki klinicznej wydziału lekarskiego Collegium Medicum UJ.
Jak dodał profesor Sanak, z badań naukowców wynika, że około 14 tys. krakowian przeszło już tę chorobę.
Czy zatem koronawirus jest niebezpieczny skoro tysiące ludzi w Krakowie przeszło infekcję nawet tego nie zauważając?
„Rejestracja na podstawie objawów i ta dokonywana badaniami kierowanymi przez sanepid, czyli wykrywaniem molekularnym wirusa z wymazu z gardła pokazuje, że w całej Małopolsce było niespełna 1100 przypadków „– przypomniał prof. Sanak oceniając, że na jedną osobę, u której wykryto koronawirusa przypada kilkanaście osób, które przeszły tę chorobę bezobjawowo.
Szczepienie BCG może chronić przed ciężkim przebiegiem COVID , ale WHO nie zaleca z obawy wystąpienia braków?
Jak podaje szczepienia.pzh.gov.pl, WHO nie zaleca stosowania szczepionki BCG w ochronie przeciw COVID-19, pomimo, że z przeprowadzonego przeglądu dostępnych baz danych na temat COVID-19, koronawirusa, SARS-CoV-2 i BCG wynika, że dostępne są trzy nierecenzowane publikacje wstępnych obserwacji, w których autorzy porównali różnice zapadalności i umieralności z powodu COVID-19 w krajach, w których prowadzone są programy szczepień szczepionką BCG w porównaniu z krajami, gdzie się ich nie stosuje. Odnotowano, że kraje, które rutynowo stosowały szczepienia BCG noworodków odnotowują mniej przypadków COVID-19.Przekierowanie lokalnych zasobów szczepionki BCG, może doprowadzić do ograniczenia jej dostępności w szczepieniach rutynowych i uniemożliwienia realizacji szczepień noworodków, co spowoduje wzrost chorób i zgonów z powodu gruźlicy.
Z jakich źródeł czerpie wiedzę Minister Łukasz Szumowski zamykając obywateli w domach?
Jak podaje naszapolska.pl, minister Szumowski powiedział w Programie III Polskiego Radia, że „wysoka temperatura nie zlikwiduje wirusa”. Doktor Paweł Grzesiowski nie ma wątpliwości: „koronawirus, jak każdy wirus przeziębieniowo-grypowy ginie w określonej temperaturze”.
Jak podaje naszapolska.pl, w tym samym wywiadzie minister zasugerował, że… badanie leczy? Tak można było zrozumieć jego wypowiedź, że do końca tygodnia zakończy się akcja badań przesiewowych u górników i ich rodzin, a wtedy „gwałtownie powinna spaść liczba zakażonych”.
Jak podaje naszapolska.pl,minister mówił ostatnio o maseczkach, dlaczego wprowadzono nakaz ich noszenia kiedy liczba zarażonych była niewielka, a zniesiono, gdy było wykrytych wiele więcej zakażeń. „Jak jest mało wirusa na ulicy, wtedy nie ma sensu, żebyśmy nosili maseczki, a jak ilość wirusa wzrasta gwałtownie, i nie wiemy, jak się potoczy dalej epidemia, to lepiej nosić te maseczki” – mówił Szumowski.
Jak podaje naszapolska.pl,minister powiedział w niedzielę, że „ostatnia taka wielka pandemia, to była hiszpanka sto lat temu”. Tymczasem na całym świecie na COVID-19 choruje 7,55 miliona osób, a zmarło oficjalnie 423 tysięcy. Hiszpanka pociągnęła za sobą niewiadomą liczbę ofiar, między 20 a 100 milionów, a chorowało na nią pół miliarda osób. To zupełnie nieporównywalne sytuacje.
Jak podaje naszapolska.pl, zamknięcie granic kosztowało nas – według ministra Szumowskiego – „miliardy złotych tygodniowo”. Skąd te dane? Nie ujawnił.
Jak podaje naszapolska.pl,minister Szumowski powiedział 2 marca , że „Nie ma możliwości ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa o takiej zakaźności”, a mimo to naciskał na zamknięcie nas w domach. 26 lutego mówił w RMF: „Maseczki nie pomagają, nie zabezpieczają przed wirusem, nie zabezpieczają przed zachorowaniem”, ale niedługo później twierdził, że maseczki są… konieczne. Mało tego, w połowie kwietnia minister Szumowski powiedział jednoznacznie, że nakaz noszenia maseczek będzie obowiązywał do momentu pojawienia się szczepionki przeciw koronawirusowi. Na szczęście zmienił zdanie kilka tygodni później.
om
Fot. Arch.