Wprowadzone z dnia na dzień zmiany w organizacji ruchu na Krakowskich drogach budzą nadal wiele emocji wśród mieszkańców. Miasto podkreśla jako istotę zmian chęć poprawy bezpieczeństwa na ulicach Krakowa dla pieszych i rowerzystów, zresztą projekty Bezpieczny Kraków oraz Tarcza dla mobilności zostały właśnie po to opracowane. Jednak są kwestie, które budzą ogromne wątpliwości – jeżeli chodzi o poprawę bezpieczeństwa, a związane jest z eksperymentami ZTP w Krakowie ,a mianowicie chodzi o stworzenie korytarzy życia czy też przestrzeni dla pojazdów uprzywilejowanych – straży czy karetek pogotowia ratunkowego w szczególności. W miastach są to szczególnie ważne aspekty, ale ostatnie zmiany wprowadziły chaos na ulicach, blokując również straż pożarną czy karetki pogotowia ratunkowego!
”Utworzenie korytarza życia jest niezwykle ważne przede wszystkim w miastach i tam powinno być obowiązkiem każdego kierowcy” - stwierdza dla wp.pl Paweł Frątczak, rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej.
“ Na miejskich ulicach nie ma pasa awaryjnego, ale pasy ruchu są znacznie szersze niż wymiary samochodów. Dzięki rozjechaniu się kierowców na miejsce wypadku bez przeszkód może dotrzeć pomoc, w tym duże i ciężkie wozy strażackie.” – dodaje rzecznik PSP Paweł Frątczak.
Po zmianach w organizacji ruchu, miejsca na pojazdy ustępujące Straży czy karetką jest jak na lekarstwo. Zresztą, stworzone “przeszkody” na pasach ruchu sprawiają, że kierowcy nie wiedzą w którą stronę zjechać, aby ustąpić pierwszeństwo pojazdom uprzywilejowanym.
“ Możemy nie dojechać na czas” – W rozmowie z Agencją Informacyjną żali się kierowca karetki pogotowia ratunkowego.
Pomóżmy tym, którzy ratują życie i dbają o nasze bezpieczeństwo.
Prawo o ruchu drogowym w art. 9. określa, że „uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się”. Oznacza to, że kierowcy, którzy widzą i słyszą pojazd uprzywilejowany, nie powinni wjeżdżać na skrzyżowanie, po którym jedzie jedzie taki samochód i zjechać mu z drogi, a piesi zrezygnować z przejścia przez „zebrę” przed nadjeżdżającą karetką czy wozem strażackim.
Korytarz życia
W przypadku korków, skrzyżowań czy specjalnie stworzonych przeszkód przez organizatora ruchu, musimy wcześniej – nawet w przypadku, gdy nie ma jeszcze pojazdu uprzywilejowanego w naszym otoczeniu, pomyśleć, że w każdej chwili będziemy musieli wykonać taki manewr. Niestety ostatnie zmiany w organizacji ruchu przeprowadzone na terenie miasta pominęły ten aspekt, bardzo ważny zresztą, który może kosztować nawet życie, gdy pogotowie ratunkowe nie dojedzie na czas.
Marcin Mierzwa
Fot. Arch.