Czy Kraków ma problemy z elektrycznymi autobusami?

0

Gdy po raz piąty z kolei ubiegał się o Urząd Prezydenta Miasta Krakowa Jacek Majchrowski, udzielając wywiadu Gazecie Krakowskiej o komunikacji mówił w taki sposób:

Krakowska komunikacja zbiorowa nie ma dziś w Polsce konkurencji poza systemem warszawskim. Mamy najnowocześniejszy tabor autobusowy i tramwajowy w Polsce, systematycznie realizujemy kolejne zakupy (w ciągu ostatnich lat na zakup samych autobusów przeznaczyliśmy ponad miliard zł), oczekujemy na 50 nowych tramwajów i zamawiamy następne. Jednocześnie systematycznie rosną nakłady na częstotliwość kursów – 8 stycznia 2018 r. przeprowadziliśmy zmiany w rozkładach jazdy, które podniosły liczbę kursów tramwajowych o 20 proc. Mieszkańcy widzą i oczekują kontynuacji tej polityki.” – Udzielał wywiadu Jacek Majchrowski ubiegając się o reelekcję.

Poza kwestiami częstotliwości  w dobie po koronawirusie –  można już tak to określać, patrząc na działania administracji centralnej, która krok po kroku luzuje ograniczenia wprowadzone na początku kwietnia, skupię uwagę na tabor autobusów elektrycznych miejskiego przewoźnika. Otóż od kilku miesięcy docierają informacje, że autobusy mają problemy ze wskazaniem odpowiedniej ilości energii elektrycznej ( poziom naładowania), bateria w pierwszych modelach dostarczonych do miasta szybko się rozładowuje oraz najważniejsza kwestia obserwuje się gwałtowne spadki napięcia, które stwarzają niebezpieczeństwo dla podróżnych.

Rozładowana bateria autobusu … w połowie kursu.

Coraz większą frustrację mają mieszkańcy na liniach obsługiwanych przez autobusy elektryczne – często zdarzają się problemy z wykonaniem kursu przez te autobusy, gdyż brakuje im prądu.  Wówczas z dużym opóźnieniem dyspozytor wysyła autobus rezerwowy, a elektryczny jest holowany na zajezdnię w celu naładowania baterii.  Jak jednak dochodzi do tego, że kierowca nie może przewidzieć ile potrzebuje energii na wykonanie kursu do następnego ładowania?

Odpowiedź jest złożona, jednak w łatwy sposób można to porównać do baterii w telefonie komórkowym – z czasem zauważamy, że częściej musimy podłączać go do prądu bo szybciej brakuje w nim napięcia. Jednak w autobusach obserwuje się coś niezwykle niebezpiecznego.

“ Jadę pod górę, od przystanku z ronda Matecznego w kierunku Bonarki, nagle szarpie autobusem, tracę kontrolę – autobus ślizga się, brak hamulcy- po czym na ekranie wyświetla mi się, że z 55% baterii nagle mam 28%” relacjonuje nam kierowca MPK obsługujący autobusy elektryczne.

W piątek, 12 czerwca jedną z linii “elektrycznych” w Krakowie 2 brygady na 4 były obsługiwane autobusami spalinowymi. Powodem była rozładowana baterii podczas wykonywanego kursu.

Problem z ładowaniem z pantografu?

“ Często ładując autobusy np. na pawiej kilka razy musimy podnosić pantograf, niekiedy nawet resetować autobus bo nie widzimy, aby autobus rozpoczął ładowanie baterii” – mówi nam kierowca

“ Tracimy czas szukaniem napięcia podczas podłączania, a później na trasie mamy problemy” – dodaje pracownik miejskiego przewoźnika.

Kierowca zdradza nam, że od ponad roku, w autobusach elektrycznych, pomimo działającej klimatyzacji zgłaszają dyspozytorowi głównemu MPK S.A , że są zmuszeni wyłączyć ją w celu oszczędzania energii. Z informacji, które uzyskaliśmy wynika, że wymiana baterii w autobusach jest już konieczna, ale kosztowna. MPK woli kupić kolejne autobusy niż inwestować w  wymianę baterii.

“Nowe autobusy elektryczne będą wyposażone w klimatyzację, monitoring, system informacji pasażerskiej, platformy ułatwiające wsiadanie i wysiadanie osobom poruszającym się na wózkach oraz bezemisyjny system ogrzewania. Będą wykorzystywane na czterech liniach 144, 173, 179 i częściowo 503 kursujących przez Aleje Trzech Wieszczów, a więc w rejonie miasta, gdzie odnotowywane są największe przekroczenia norm zanieczyszczenia powietrza.” Miejski przewoźnik chwalił się zakończonym postępowaniem przetargowym w lutym tego roku.

Z informacji, które uzyskaliśmy już niebawem planuje się, że wszystkie linie wokół plant będą obstawione brygadami obsługującymi elektryczne autobusy. Warto uzbroić się w cierpliwość, gdy autobus zatrzyma się w trakcie kursy lub będzie spóźniony.

Wysłaliśmy zapytanie do MPK S.A w Krakowie, niestety do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej informacji na zarzuty w kierunku złego stanu baterii w autobusach elektrycznych oraz stwarzania ewentualnych zagrożeń dla pasażerów w przypadku braku napięcia. Wiemy jednak, że prowadzone są testy na zajezdni, które mają zlokalizować problem.

Marcin Mierzwa

Fot. Arch.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj