Jak podaje money.pl, pandemia koronawirusa znacznie pogorszyła sytuację finansową Polaków. Ograniczenia sanitarne, zamykanie wielu miejsc pracy oraz opuszczanie domu tylko z konieczności to rozwiązania, które wprowadzono, by ograniczyć ryzyko rozprzestrzeniania się w naszym kraju SARS-CoV-2. Niestety odbiły się one mocno na polskiej gospodarce, która wchodzi w fazę recesji.
Tąpnięcie gospodarki naturalnie pociąga za sobą problemy finansowe zwykłych obywateli. Dla kredytobiorców z pomocą przychodzą banki, które już w marcu wprowadziły możliwość zawieszenia spłaty kredytów gotówkowych. Jak się okazuje po blisko trzech miesiącach, Polacy masowo korzystają z wakacji kredytowych – pisze Szymon Machniewski.
Pandemia a wakacje kredytowe w bankach
Kiedy w połowie marca 2020 roku wiadomo było, że Polska nie uniknie rozprzestrzenienia się koronawirusa SARS-CoV-2, rozpoczęto starania o maksymalne ograniczanie pandemii w naszym kraju. Zamykano zakłady pracy, a takie branże jak turystyka, hotelarstwo, eventy, ślubna czy gastronomiczna w zasadzie przestały działać. Część z nich, podobnie jak klienci indywidualni, miało zaciągnięte kredyty w bankach.
Wówczas to Prezydent RP Andrzej Duda oraz Związek Banków Polskich apelowali do instytucji kredytujących o umożliwienie klientom znajdującym się w trudnej sytuacji finansowej skorzystania z czasowego zawieszenia spłaty kredytu.
Później ZBP wydał rekomendację dotyczącą zawieszania zobowiązań na 1-3 miesiące. Banki w różny sposób oferują w czasie pandemii koronawirusa wakacje kredytowe. Część pozwala na zawieszenie pełnej raty kredytowo-odsetkowej, inne z kolei umożliwiają zawieszenie tylko części kapitałowej raty, zaś odsetki muszą być spłacane co miesiąc, zgodnie z dotychczasowym harmonogramem spłaty.
Skala odroczeń jest duża
Jak podaje Biuro Informacji Kredytowej (BIK) na dzień 25 maja 2020 roku kwota odroczonych lub zawieszonych zobowiązań kredytowych wyniosła 76 mld zł. Jednocześnie warto odnieść ją do wartości portfela kredytów i pożyczek klientów indywidualnych i mikroprzedsiębiorców, która opiewa na 760,3 mld zł.Z oferty zawieszenia spłaty kredytu korzystają na szeroką skalę osoby prywatne i przedsiębiorcy. Klienci indywidualni, według danych z 25 maja 2020 roku, zawiesili 8,3 proc. wartości całego portfela kredytów i pożyczek, na łączną kwotę 57,3 mld zł, a przedsiębiorcy – 26 proc. wartości portfela, czyli 18,7 mld zł.
om
Fot. Pixabay