Zamrożona gospodarka spowodowała miliardowe straty miast

0
Ministerstwo Finansów RIO

Jak podaje Gazeta Prawna, tylko w okresie od 1 marca do 31 maja wyrwa finansowa w związku ze zmniejszoną sprzedażą biletów przekroczy 346 mln zł. Natomiast do końca 2020 r. mowa już o kwocie niemal 740 mln zł. Największe straty poniesie Warszawa (300 mln zł) i Kraków (prawie 120 mln zł). Pozostałe miasta odnotują z reguły dochody niższe o kilkanaście–kilkadziesiąt milionów złotych.

Do miejskich kas wpłynie też znacznie mniej pieniędzy z tytułu opłat za użytkowanie wieczyste – to ponad 423 mln zł, przy czym aż 400 mln zł dotyczy Warszawy, w której skala tej formy użytkowania gruntu jest największa. Skąd ten spadek? Rządowa tarcza przewidziała po prostu, że termin płatności rocznej za 2020 r. z tytułu użytkowania wieczystego gruntów gminy został przesunięty do końca czerwca 2020 r. (można też zawnioskować o późniejszą płatność). Nie jest zatem powiedziane, że samorządy tych pieniędzy już nigdy nie zobaczą. Jednocześnie ich brak w tegorocznym budżecie, zwłaszcza stolicy, może utrudnić jego realizację i opóźnić inwestycje.

Sporą wyrwę spowodują też przewidywane skutki zwolnień lub obniżek czynszów za lokale należące do miast. Samorządy z własnej inicjatywy pomagają np. branży gastronomicznej, mocno dotkniętej przez pandemię. Tu ubytki szacowane są na ok. 207,5 mln zł. Kolejny raz najbardziej dotknie to Warszawę, która skutki swoich zwolnień i obniżek czynszów oszacowała na 130 mln zł. W dalszej kolejności jest Wrocław, który podaje kwotę 20 mln zł i Kraków z deklarowanymi 19 mln zł.

„Dane obejmują zarówno straty już poniesione, jak i te przewidywane do końca roku. Ale przy założeniu, że obostrzenia sanitarne potrwają jedynie do końca czerwca” – zaznacza „DGP”.

Jak wskazuje, na największym minusie są dochody ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej – prawie 740 mln zł. Najwięcej stracą Warszawa (300 mln zł) i Kraków (prawie 120 mln zł).

Mniej zarobią miasta z okazji opłat za użytkowanie wieczyste. W skali kraju będzie to o 423 mln zł mniej, z czego zdecydowana większość dotyczy stolicy (400 mln zł), w której ta forma jest najbardziej rozpowszechniona.

Z kolei przewidywane skutki zwolnień lub obniżek czynszów za miejskie lokale użytkowe oszacowano na ponad 207 mln zł. Większość tej kwoty znów dotyczy Warszawy (130 mln zł), potem są Wrocław (20 mln zł), Kraków (19 mln zł), Gdańsk (9 mln zł) i Katowice (8 mln zł).

Mniej pieniędzy wpłynie do miast z tytułu podatku od nieruchomości. Tu najwięcej ubędzie w Krakowie (158 mln zł), Warszawie (100 mln zł), Poznaniu (35 mln zł), Wrocławiu (30 mln zł) i Szczecinie (21 mln zł).

Największe miasta stracą w sumie ponad 52 mln zł w związku z opłatami za parkowanie. Niektóre samorządy obniżały albo zawieszały je na czas trwania epidemii.

om

Fot: