Od kilku dni w Krakowie panuje dezorganizacja ruchu, gdzie kiedyś były dwa pasy, dziś jest jeden. Tworzą się gigantyczne korki, a do tego komunikacja miejska funkcjonuje z dużymi ograniczeniami – oto przepis na frustrację mieszkańców Krakowa.
„Nie ma mojej zgody na to, aby „eksperymenty” robione bez konsultacji na żywym organizmie miasta, utrudniały codzienne życie jego mieszkankom i mieszkańcom”. napisał w mediach społecznościowych Radny Miasta Krakowa Dominik Jaśkowiec.
Jak dowiadujemy się na 10 czerwca zaplanowana jest sesja Rady Miasta Krakowa w której radni zamierzają wprowadzić informację prezydenta Jacka Majchrowskiego na temat wprowadzonych zmian w organizacji ruchu na terenie miasta. Zagłębiam jednak temat i zachodzę w głowę jak można było w taki eksperymentalny sposób zdecydować o zmianach wpływających na codzienne życie mieszkańców Krakowa.
“ Masakra!, myślałem, że koronawirus nie powoduje utraty logicznego myślenia, jednak się myliłam. Jak można było pozwolić na takie eksperymenty w dezorganizacji ruchu w mieście” – Komentuje dla nas Pani Teresa Duda, mieszkanka os. Na lotnisku.
Poza zmianami w obrębie ulicy Andersa – przypominamy, tu powstały zwężenia do jednego pasa oraz utworzono buspasy.
Działania co do reorganizacji ruchu w Nowej Hucie podjęli radni PiS, którzy proponują szybki powrót do poprzedniej organizacji ruchu i międzyczasie wypracowanie bezpiecznych rozwiązań, które nie będą nadmiernie korkowały al. Andersa oraz ul. Mikołajczyka, a także wycofanie się z wyłączenia jednego pasa ruchu, który miałby być przeznaczony dla ruchu rowerowego na moście na ul. Nowohuckiej.
Wracając jednak do zmian, które nastąpią w mieście warto powiedzieć o innych niezbyt przyjemnych niespodziankach dla kierowców jak i pasażerów miejskich autobusów otóż :
- Na ul. Grzegórzeckiej zostanie wyznaczona dwukierunkowa droga rowerowa
- Na ul Dietla od ronda Grunwaldzkiego do ul. Św. Stanisława oraz okolicy skrzyżowania z ul. Starowiślną chodniki zostaną udostępnione pieszym ( włącznie z wyznaczonymi pasami dla ruchu rowerowego). Do dyspozycji kierowców będzie po jednym pasie w dwóch kierunkach a drugim wyznaczone zostaną drogi rowerowe.
- al. 3 Maja wprowadzony stałe ruch dwukierunkowy na odcinku ul. Piastowska – Stadion Miejski im. H. Reymana
- ul. Meissnera powstały wyspy zawężające drogę przed przejściami dla pieszych, wyznaczono też miejsca parkingowe.
“Bulwersuje mnie wprowadzenie dwukierunkowego ruchu na al. 3 Maja. Jest to sprzeczne absolutnie ze wszystkim: zdrowym rozsądkiem i polityką transportową miasta. To kompletnie nieuzasadnione oraz sprzeczne z decyzją wyrażoną w trzech uchwałach przez dwie dzielnice miasta oraz z opinią mieszkańców. Dziesiątki, jak nie setki krakowian wypowiadało się w tej sprawie. Kompletnie nie rozumiem tej decyzji.” Wypowiedź Andrzeja Hawranka dla Krknews.pl
Miejscy urzędnicy stawiają na ruch pieszy i rowerowy. Kierowcy oraz komunikacja publiczna, dzięki zmianom, które zostały zaoferowane mieszkańcom staje się mniej atrakcyjna – czyżby taki był plan? Jak wiemy, budżet Miasta Krakowa jest solidnie obciążony, przez co szuka się cięć wydatków i kosztów – w tym kosztów w komunikacji publicznej. Informacje, które do nas docierają sugerują, że do końca roku krakowska komunikacja miejska nie będzie funkcjonowała tak jak do wybuchu pandemii. Problemem nie są braki kadrowe czy taborowe, lecz chęć oszczędzenia miejskich pieniędzy.
“Przyznaje, że zmniejszona liczba pasażerów w tramwajach i autobusach wiąże się w okresie pandemii z brakiem zaufania do wspólnego podróżowania. – 20-procentowy odpływ pasażerów z komunikacji miejskiej oznacza o 20,8 procent większe korki na ulicach i w konsekwencji paraliż miasta. Musieliśmy coś zrobić, by zapobiec tej sytuacji” – Czytamy komentarz w Gazecie Krakowskiej Łukasza Gryga.
Szukając rozwiązania na odkorkowanie miasta, szybko można znaleźć rozwiązanie. Parafrazując Ł. Gryga : 20% więcej autobusów na Krakowskich ulicach to 20% mniejsze korki. Transport zbiorowy musi być atrakcyjny i bezpieczny dla Krakowian, tylko wtedy będzie wybierany przez mieszkańców.
Marcin Mierzwa
Fot. Nasze Miasto