Problemy Krakowa odłożone w czasie – czas dobiega końca.

0
Grzegorz Gorczyca

Problem Krakowa, który w sytuacji kryzysu objawił się w pełnej okazałości to brak zrównoważonego rozwoju.   Zarządzający Krakowem  zapomnieli, że  nowoczesne miasto to nie tylko miasto  nastawione na  turystykę, czyste i bez smogu, ale także miasto, w którym istnieją duże, nowoczesne i dobrze zarządzane zakłady pracy, dające miejsca pracy. Brak przemysłu, zakładów produkcyjnych i rzemiosła, wyklucza znalezienie zatrudnienia po przekwalifikowaniu się mieszkańców pracujących w turystyce. Zamiast nowoczesnego miasta opartego na kilku filarach rzemiosła, produkcji przemysłowej, usługach, Kraków stał się siedzibą  nowoczesnych usług biznesowych i miastem turystycznym. Turysty nie ma , a usługi biznesowe, również zawężają swoją działalność. Likwiduje się jedna z sieci bankowych. Potencjał gospodarczy Krakowa został zawężony do turystyki i usług biznesowych. Biznesy  około turystyczne są zamykane i puste lokale stają się codziennością.  Ludzie stają się  bezrobotnymi  z kredytami , bez szans na znalezienie pracy  w Krakowie.  Największym  problemem dla Krakowa jest brak zrównoważonego rozwoju.  Wielkie  korporacje w ramach Call Center zatrudniają ludzi miejscowych, ale swoje siedziby i kierownictwo mają poza Polską, gdzie odprowadzają podatki.  Zatrudnieni pracownicy tu płacą podatki PIT, ale kwestia likwidacji filii korporacji jest bardzo łatwa i tu pozostają nagle setki osób bez pracy.

 Jaki los czeka teraz Kraków?   Całkowite uzależnienie części biznesu od turystyki  już powoduje  dramatyczną sytuację. Część biznesu już nie uruchomi się wcale, a kolejne będą się zamykać.

Andrzej Kulig  I Zastępca  Prezydenta Krakowa ds. Polityki Społecznej i Komunalnej w rozmowie  z  Rafałem  Nowak-Bończa, powiedział czego się najbardziej boi: „ Najbardziej boję się tego, że pewnego dnia zabraknie pieniędzy w kasie i wtedy nikt nie będzie pytał, co jest rozsądne, tylko po prostu będziemy podejmowali działania na oślep”.

 Zapowiedź działań „na oślep” musi bardzo niepokoić , bo dowodzi,  że władze Krakowa stanęły  pod  przysłowiowym murem problemów, które od kilkunastu lat narastały. Te problemy były odkładane na  dolna półkę z napisem „ do rozwiązania na później”, nadszedł kryzys. Warunkiem pozbycia się lub zmniejszenia kryzysu w turystyce jest  przełożenie „odłożonych problemów” na półkę  z napisem : „zwalczanie sytuacji kryzysu w turystyce, przez stymulację do zwiększenia zatrudnienia w pozostałych sektorach  tworzących lokalny  system zrównoważonego rozwoju”. Ale takiej półki  nie ma. Nie ma zrównoważonego  rozwoju. A kryzys  się pogłębia z każdym tygodniem. 

Podstawą działań każdej zorganizowanej jednostki – a taką stanowi miasto- jest określony budżet. W związku z sytuacją, że przychody spadają, a wydatki związane z kryzysem pandemii rosną, będzie ciężko domknąć budżet. Pojawiają się nerwowe próby zmian w budżecie kosztem zajęć pozaszkolnych dla młodzieży świadczonych przez wykwalifikowanych nauczycieli w Młodzieżowych Domach kultury, lub kosztem dotacji do placówek przedszkolnych.

Grzegorz Gorczyca Redaktora Naczelny Agencji Informacyjnej Nasz Kraków

Fot. Arch.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj