Poziom objawów depresji i lęku wśród Polaków mógł być na początku maja dwukrotnie wyższy, niż w czasach przed pandemią koronawirusa. To zjawisko jest najbardziej dostrzegalne u osób w wieku 18-24 lat – wynika z badań psychologów z kilku polskich uczelni – czytamy na Onecie.
„Na stronie Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego opublikowano raport “Uwarunkowania objawów depresji i lęku uogólnionego u dorosłych Polaków w trakcie epidemii COVID-19”. W ramach panelu internetowego w badaniu na początku maja wzięło udział blisko 1200 dorosłych osób. Była to grupa reprezentatywna pod względem wieku, płci oraz wielkości miejsca zamieszkania” – czytamy dalej.
” W badaniu przeprowadzonym przed pandemią nieco ponad 16 proc. ankietowanych osób w wieku 18-34 lat przejawiało wysoki poziom nasilonego smutku i przygnębienia o klinicznie istotnym nasileniu, a w czasie pandemii odsetek osób doświadczających takich dolegliwości jest ponad dwukrotnie większy i wynosił blisko 37 proc” – głosi raport.
” Najwyższy poziom objawów depresji i lęku zaobserwowaliśmy w grupie wiekowej osób młodych w wieku 18-24 lata. Był istotnie wyższy niż w pozostałych grupach wiekowych” – mówi dr hab. Małgorzata Gambin z Wydziału Psychologii UW będąca liderem przedsięwzięcia.
„Wbrew naszym przewidywaniom podwyższony poziom objawów depresji i lęku w początkach maja u osób młodych nie wiąże się z poczuciem zagrożenia o własne życie i zdrowie, ale z różnymi ograniczeniami i konsekwencjami epidemii, w szczególności ze skutkami zamknięcia w domu: znudzeniem, znużeniem i zmęczeniem spowodowanym nagromadzeniem obowiązków, poczuciem ograniczenia wolności czy trudnym relacjami z rodzicami” – mówi psycholog.
„U osób powyżej 55. roku życia nasilenie objawów lęku i depresji związane było z większym poczuciem zagrożenia zdrowia i życia własnego oraz bliskich, a także między innymi z poczuciem samotności, zmęczeniem sytuacją, brakiem spotkań z innymi ludźmi, koniecznością zmiany stylu życia i ograniczeniami wolności” – pisze Onet.
om
Fot.PsychoMedic