To najprawdopodobniej ostatnie cięcie stóp procentowych w Polsce, a obecny poziom ma szansę utrzymać się przez lata, napisali w czwartek analitycy Banku Pekao SA, odnosząc się do decyzji Rady Polityki Pieniężnej o obniżce stóp procentowych.
Rada Polityki Pieniężnej na czwartkowym posiedzeniu ustaliła stopę referencyjną NBP na poziomie 0,10 proc. w skali rocznej. Dotychczas stopa ta wynosiła 0,50 proc.
Decyzja ta – według analityków Banku Pekao – była zaskoczeniem, ponieważ rynek spodziewał się stabilizacji stóp. Przypomnieli, że na majowym posiedzeniu RPP obcięto stopę referencyjną o 40 pb (z 0,50 do 0,10 proc.,), a cały korytarz stóp uległ zawężeniu.
„Możemy domniemywać, że na taką decyzję Rady wpłynęły przede wszystkim: skala zaskoczeń w danych z gospodarki realnej w ostatnich tygodniach; ostatnie umocnienie złotego, które w razie kontynuacji groziło pogłębieniem tendencji dezinflacyjnych i recesyjnych w polskiej gospodarce, a jednocześnie przekonało Radę o braku istotnego wpływu niskich stóp na stabilność waluty; spadki cen surowców implikujące znaczące hamowanie inflacji w kolejnych kwartałach i brak zagrożenia z tej strony” – napisano w komentarzu.
Zaznaczono jednak, że o ile decyzja RPP była zaskoczeniem, to sam kierunek już nie. Wyjaśniono, że niskie (zerowe) stopy procentowe są warunkiem sine qua non wyjścia z zadłużenia po obecnej recesji – tak, jak w przeszłości miało to miejsce po katastrofach naturalnych czy wojnach.
Napisano, że jest to najprawdopodobniej ostatnie cięcie stóp procentowych w Polsce, a obecny poziom ma szansę utrzymać się przez lata. Dodano, że ciężar wspierania realnej gospodarki będzie spoczywał na działaniach niekonwencjonalnych, tj. na strukturalnych operacjach otwartego rynku, w ramach których NBP skupił już obligacje SP, PFR i BGK o łącznej wartości 85,4 mld zł.
Wskazano, że spadek stóp dodatkowo zmniejszy obciążenia kredytobiorców, jednak będzie mieć „niebagatelne znaczenie dla sektora bankowego, obniżając po raz kolejny zwrot z kapitału i (prawdopodobnie) zdolność do udzielania kredytów. Z uwagi na relatywnie duże znaczenie wyniku odsetkowego i niską elastyczność wyniku prowizyjnego ten etap europeizacji stóp będzie szczególnie dotkliwy” – czytamy.
om
Fot.