Jak podaje medonet, na lekcji WF-u, w czasie testu sprawności fizycznej, doszło do zatrzymania akcji serca u uczniów liceum. To co łączyło uczniów to fakt korzystania z maseczek .
Do przypadków śmierci uczniów noszących maseczki ochronne, dochodziło podczas zająć wychowania fizycznego w różnych regionach Chin. Odnotowano już trzy takie przypadki. Wszyscy zmarli z powodu zatrzymania akcji serca, a wcześniej uprawiali sport w maseczce na twarzy.
Zdrowi uczniowie umierają podczas noszenia maseczek
Piętnastoletni uczeń ze środkowych Chin, uczęszczający do szkoły średniej w mieście Dancheng, zmarł 24 kwietnia. Jak powiedział ojciec chłopaka: „stało się to w przeciągu 2-3 minut od rozpoczęcia lekcji wf. Mój syn biegał w maseczce i nagle upadł uderzając głową o ziemię”. Lokalny szpital oświadczył, że powodem zgonu było zatrzymanie akcji serca, prawdopodobnie wynikające z faktu założenia maseczki, która utrudnia oddychanie. Nie pomógł też fakt, że zajęcia odbywały się na świeżym powietrzu przy wysokiej temperaturze. Syn pana Li dopiero co wrócił od szkoły po trzymiesięcznej obligatoryjnej przewie spowodowanej pandemią COVID-19. Był to dla niego czwarty dzień normalnej nauki.
Podobny przypadek miał miejsce w mieście Changsha w prowincji Hunan, gdzie podczas testu biegowego na 100 metrów doszło do zatrzymania akcji serca u innego ucznia szkoły średniej. Szesnastoletni chłopak biegał w maseczce N95 wyposażonej w filtr oczyszczający powietrze, gdy upadł na bieżnię, a jego serce przestało pracować. Nie jest jednak do końca jasne, co było bezpośrednią przyczyną zgonu chłopaka, bo i w tym wypadku rodzice nie zgodzili się sekcję zwłok.
WHO nie zaleca noszenia maseczek przez osoby bez objawów infekcji
Dr Mike Ryan, WHO: „Nie ma dowodów naukowych na to, że noszenie masek przez populację na masową skalę przynosi jakiekolwiek korzyści. Wręcz przeciwnie – są dowody, że nieprawidłowe użycie masek wyrządza szkody”.
Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób nie zaleca noszenia maseczek chirurgicznych przez osoby zdrowe:
” Jeśli jesteś zakażony to przez użycie maseczki chirurgicznej możesz zmniejszyć zainfekowania innych osób. Jednak nie ma dowodów na to, że noszenie takich maseczek przez osoby zdrowe skutecznie chroni je przed koronawirusem.”
Maseczki mogą stanowić zagrożenie dla ludzi zdrowych
Nieprawidłowe stosowanie masek ochronnych lub ich złe dopasowanie może za to sprzyjać infekcjom.
W obecnej sytuacji maski są jednym z podstawowych środków ochronnych dla personelu medycznego, który każdego dnia ma bezpośredni kontakt z chorymi na COVID-19. Jak podkreśla dr Maria Van Kerkhove, epidemiolog WHO, ochrona pracowników medycznych powinna być teraz priorytetem. Również z tego względu po jednorazowe maski ochronne należy sięgać tylko w uzasadnionych przypadkach – w przypadku choroby lub zajmowania się osobą chorą.
Czy minister zdrowia Łukasz Szumowski straszy Polaków?
„Dzisiaj maseczki są potrzebne” – przyznał w Radiu Zet minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Jak podaje radiozet.pl, minister Szumowski mówił: „Ludzie zapomnieli, jak wyglądały tiry z trumnami. Zapominamy o Lombardii, już uważamy, że możemy funkcjonować normalnie”.
„Tiry z trumnami” , „Lombardia”, zapewne będą wymagały wyjaśnienia, skoro w przestrzeni publicznej pojawiły się informacje, że zdjęcia licznych trumien pochodzą sprzed 7 lat. Wtedy doszło do tragedii na morzu i zginęło 366 osób, głównie z Erytrei i Somalii. https://sprawdzam.afp.com/fotografia-przedstawia-trumny-zmarlych-migrantow-ktorzy-zgineli-u-wybrzezy-wloch-w-2013-roku
Samochody Wojskowe na ulice Małopolski wyprowadził Wojewoda Piotr Ćwik?
Jak podaje rynekzdrowia.pl, pojazdy wojskowe wyjechały na ulice Małopolski, gdyż tak zadecydował Wojewoda , zrywając umowy ze szpitalami i powierzając zadania wojsku:„Pobieraniem wymazów od osób podejrzanych o zakażenie koronawirusem do tej pory zajmowały się w Małopolsce: szpital powiatowy w Myślenicach, szpital wojskowy w Krakowie i Małopolska Kolumna Transportu Sanitarnego. Wojewoda małopolski Piotr Ćwik zerwał jednak umowy na świadczenie usługi i zadanie przekazał wojsku i terytorialsom”.
Jak podaje rynekzdrowia.pl: „W środę (1 kwietnia) dotychczasowe zespoły nie wyjechały ani razu, by pobrać próbki. Jak mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą Mieczysław Kras, prezes Małopolskiej Kolumny Transportu Sanitarnego, dziennie realizowano po kilkadziesiąt wyjazdów. MKTS umowę na pobieranie próbek podpisała z wojewodą niespełna dwa tygodnie temu. GW podaje, że placówki nie zostały poinformowane o powodach przerwania współpracy.
Jak podaje TVP Info, do Domów Pomocy Społecznej w Małopolsce zostały skierowane karetki wojskowe:„Wojskowa karetka wymazowa odwiedziła do tej pory DPS-y w powiatach: wielickim, brzeskim, myślenickim i limanowskim. Testy – jak podało biuro wojewody – przebiegają bardzo sprawnie, średnio dziennie udaje się pobrać ponad 100 wymazów. Kolejne badania są w toku”.
Aby móc skierować wojsko do Domów Pomocy Społecznej, wcześniej Wojewoda Małopolski zerwał umowę z Małopolską Kolumną Transportu Sanitarnego.Osoby starsze, schorowane niektóre pamiętające jeszcze czasy wojny widzą podjeżdżające pojazdy wojskowe. Pojazdy wojskowe na ulicach zawsze kojarzą się z zagrożeniem i wywołują społeczny lęk. W jakim celu wysyła się wojskowe karetki, podczas gdy cywilne stoją bezczynnie po zerwaniu umowy przez Wojewodę Małopolskiego?
Jak podaje rynekzdrowia.pl, rzeczniczka wojewody,Joanna Paździo, tak wytłumaczyła wyprowadzenie wojskowych karetek na ulice Małopolski „Optymalizujemy system w oparciu o możliwości Wojska: WOT-u i 6 Brygady Powietrznodesantowej. Jeżeli będzie potrzeba, uruchamiane będą kolejne karetki służące do pobierania wymazów. Koordynacją działań zajmuje się WSSE”.
Kierowanie karetek wojskowych ma miejsce po wcześniejszym zerwaniu umowy z Małopolską Kolumną Transportu Sanitarnego.
Czy istnieją twarde podstawy nakładanych obostrzeń ?
Nie ma potwierdzenia skuteczności działania maseczek noszonych przez osoby zdrowe, a mimo to nakazuje się w Polsce nosić takie maseczki pod rygorem kary.
Jak podaje gazetaprawna.pl, minister Szumowski: ” Podkreślił, że ponad 97 proc. zakażonych w kopalniach przechodzi chorobę bezobjawowo. „Z jednej strony jest to bardzo dobre dla nich, z drugiej strony, niestety, jak są bezobjawowe przebiegi choroby, wtedy łatwiej nieświadomie zarazić innych”
Tymczasem Ustawa z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi w art. 2 określa chorobę szczególnie niebezpieczną i koronawirusa nie można do takich zaliczyć, gdyż jak twierdzi sam minister zdrowia w 97 % przebiega bezobjawowo. Cytat z ustawy: „choroba szczególnie niebezpieczna i wysoce zakaźna – choroba zakaźna łatwo rozprzestrzeniająca się, o wysokiej śmiertelności, powodująca szczególne zagrożenie dla zdrowia publicznego i wymagająca specjalnych metod zwalczania, w tym cholera, dżuma, ospa prawdziwa, wirusowe gorączki krwotoczne;”
Ww. ustawa w art.2, pkt 20 precyzuje kto jest osobą podejrzaną o chorobę zakaźną:„podejrzany o chorobę zakaźną – osobę, u której występują objawy kliniczne lub odchylenia od stanu prawidłowego w badaniach dodatkowych, mogące wskazywać na chorobę zakaźną”;. Zatem jeśli nie występują kliniczne objawy zakażenia ( kaszel, gorączka, katar) i nie mamy potwierdzenia laboratoryjnego istnienia zakażenia jesteśmy zdrowi. Zdrowe osoby nie podlegają obostrzeniom sanitarnym, bo nie ma temu żadnych podstaw prawnych i faktycznych.
Ustawa precyzuje w art.2, pkt 21 kto jest osobą podejrzaną o zakażenie:„podejrzany o zakażenie – osobę, u której nie występują objawy zakażenia ani choroby zakaźnej, która miała styczność ze źródłem zakażenia, a charakter czynnika zakaźnego i okoliczności styczności uzasadniają podejrzenie zakażenia;”
Ustawa precyzuje w art.2, pkt17 kto jest nosicielem choroby: „nosiciel – osobę bez objawów choroby zakaźnej, w której organizmie bytują biologiczne czynniki chorobotwórcze, stanowiącą potencjalne źródło zakażenia innych osób”;
Według definicji, koronawirus nie daje możliwości zostania nosicielem, gdyż zaraża się wyłącznie w okresie intubacji choroby lub jej trwania. Nie ma możliwości zakażać innych po przebyciu zakaża koronawirusem.
Czy chory, który zwalczył Covid-19, nadal zaraża?
Jak podaje tokfm.pl: ” Taka osoba ( która przechorowała koronawirus- przyp. red.)wytwarza odporność, którą jesteśmy w stanie zmierzyć specjalnymi testami mierzącymi poziom białek odpornościowych we krwi. Taka osoba nie choruje ponownie, o ile wirus nie zmutuje tak, że tę odporność przełamie. Czyli dziś przyjmujemy zasadę, że osoba, która przeszła koronawirusa, nie choruje ponownie „- wyjaśnił dr Grzesiowski. W tej samej rozmowie wirusolog podkreślił: ” nie powinniśmy obawiać się wyjść na spacer. – Wirus nie spada z drzew. Powinniśmy unikać jednak zatłoczonych miejsc „- radził dr Grzesiowski. Czyli zachowujmy się tak jak w okresie każdego zwiększonego zachorowania na infekcje wirusowe, które są u nas sezonowe.
Om
Fot. arch.