Małopolski sanepid informuje, iż na dzień 08 maja 2020r. w regionie odnotowano:
- zakażonych koronawirusem –1028 osoby
- zmarłych z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem: 33 osoby
- wyleczonych ( ozdrowieńców) – 354 osób
- hospitalizowanych: 146 osób
- pozostaje w izolacji mające wynik dodatni na SARS-CoV-2:491 osoby
- Liczba badań w kierunku SARS-CoV-2 – 2019 przebadanych osób
- Liczba badań w kierunku SARS-CoV-2 w poprzedniej dobie: 1418 osób
Zwiększenie liczby badań
Wykonano o 601 badań więcej , niż w dobie poprzedzającej, co stanowi zwiększenie ilości wykonanych badań o 42,38%.
Niski wzrost ilości nowych zakażeń w Małopolsce
Ostatniej doby przebadano 2019 mieszkańców małopolski i ustalono rekordowo niski poziom liczby nowych zakażeń, bo tylko 18 osób, co daje 0,89% .
Ponad 2% Małopolan uzyskało odporność środowiskową bez objawów zakażenia?
Jak podaje KRKnews, z badań przeprowadzonych przez Uniwersytet Jagielloński i Collegium Medicum UJ oraz firmę Diagnostyka wynika, że ok. 2 proc. mieszkańców Krakowa przeszło już zakażenie koronawirusem.
„Naukowcy z UJ i UJ CM wspólnie z firmą Diagnostyka sp. z o.o. przeprowadzili badania populacyjne na terenie Krakowa w kierunku obecności we krwi przeciwciał typu IgG specyficznych względem wirusa SARS-CoV-2 z wykorzystaniem metody ELISA. Uzyskane wyniki wskazują, że około 2% populacji przeszło już zakażenie. Sugeruje to, że liczba chorych bezobjawowych jest większa niż sądzono” – czytamy w komunikacie Collegium Medicum UJ.
Wyniki badania krakowskich naukowców są porównywalne z wynikami badań w innych krajach
Od dawna epidemiolodzy i naukowcy przekonują, że liczba zakażeń jest wielokrotnie wyższa niż podają to oficjalne statystyki Ministerstwa Zdrowia. Naukowcy z Krakowa swoimi badaniami potwierdzają domysły w tej sprawie. Co najistotniejsze, wyniki badań prowadzonych w zespołach prof. Krzysztofa Pyrcia (MCB UJ), prof. Marka Sanaka (UJ CM) oraz prof. Jakuba Swadźby (Diagnostyka) są spójne z uzyskanymi w innych krajach europejskich.
O przebiegu epidemii mówi współczynnik reprodukcji wirusa
Jak podaje MedOnet, współczynnik reprodukcji wirusa stosowany jest przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Ten współczynnik ma istotne znaczenie w ocenie przebiegu epidemii. Na podstawie wartości współczynnika reprodukcji wirusa przed podjęciem działań zapobiegawczych można określić, jak bardzo zakaźna jest dana choroba. W przypadku koronawirusa wskaźnik podstawowy wynosi ok. 2,5–3. Dla porównania wartość tego parametru dla grypy sezonowej to ok. 1,3, a dla odry aż 15. Oznacza to, że COVID-19 nie jest tak zakaźny, jak odra, ale za to rozprzestrzenia się łatwiej od grypy sezonowej.
Co konkretnie oznacza wartość liczbowa współczynnika R?
Jeżeli jego wartość (R) jest wyższa od 1, znaczy to, że epidemia się rozwija – jedna osoba zaraża średnio tyle kolejnych osób, na ile wskazuje współczynnik R. Jeśli wartość R spada poniżej 1, epidemia zaczyna hamować. Gdy współczynnik reprodukcji wirusa utrzymuje się na odpowiednio niskim poziomie przez dłuższy czas, epidemia w końcu wygaśnie.
W Europie od współczynnik reprodukcji koronawirusa osiągnął średnią wartość w przedziale 0,6–0,9. Na takie dane z „Financial Times” powołuje się TVN. Tymczasem w Polsce na dzień 28 kwietnia wartość współczynnika wyniosła 1,11 – taką informację podał rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Dlaczego w Polsce wolniej zwalczamy epidemię niż w Czechach i Austrii?
Jak podaje oko.press. są co najmniej dwie przyczyny wolniejszego od innych krajów zwalczania epidemii::
1. Za mało testujemy i dlatego zbyt późno wychwytujemy osoby zakażone, które zarażają kolejne. OKO.press regularnie zwraca uwagę na brak zaplecza do wykrywania zakażeń.
2.Wciąż pojawiają się ogniska zakażeń w szpitalach i Domach Pomocy Społecznej. Stworzona jest sieć szpitali jednoimiennych, została dobrze zaopatrzona w materiały ochrony osobistej i środki finansowe, jednak w wiekszości te placówki świecą pustkami. Zabrakło wytycznych i procedur dla pozostałych szpitali, oddziałów ratunkowych, placówek ipoieku długoterminowej czy plkacwek pomocy społęcznej całodowbowej, Domów Pomocy Społecznej. Zakżenia bezobjawoe występujące u 80% zakażonych spowodowały rozporzestrzenianie zakażeń w ww. placówkach w tym w DPS-ach , gdzie ze względu na stan zdrowia ( szpitale) i wiek ( DPS), zakażenia mają ciężkie przebiegi.
3.Niewiarygodnośc przeprowadzanych w Polsce testów na koronawirusa. – jak podaje medonet.
„Niestety od kilku tygodni mamy dość liczne sygnały, że testy wykonywane na koronawirusa metodami genetycznymi, dają wątpliwe wyniki. A jeśli są weryfikowane, to okazuje się, że wyniki były fałszywie dodatnie lub fałszywie ujemne. Niestety ta sytuacja skłania nas do drastycznych kroków. Chcemy osiągnąć centralnie organizowaną kontrolę jakości. A wszystko dlatego, że testy genetyczne są wykonywane w wielu laboratoriach, tj. w około 90 różnych placówkach. Mają one różne wyposażenie i różne doświadczenie w wykonywaniu testów genetycznych na koronawirusa” – tłumaczy dr Paweł Grzesiowski, wykładowca Szkoły Zdrowia Publicznego CMKP, prezes Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń.
Jak podaje www.sport.pl/pilka, trzynastu zawodników zakażonych koronawirusem jest w Cracovii. W całej lidze miałoby ich być kilkadziesiąt. Prezes Dariusz Czernik przyznał portalowi sport.onet.pl, że wszyscy piłkarze są zdrowi. Z testów widać też, od jak dawna to cholerstwo już z nami jest: kilku chłopakom wyszło, że już przechorowali koronawirusa – mówi działacz jednego z klubów Ekstraklasy.
Masowe testowanie zamiast dalszego zamrażanie gospodarki?
Dlaczego obecnie w Polsce nie można wykonać testów przesiewowych dla grup np. uczniów, by i nauczyciele uczniowie którzy przechorowali zakażenie bezpiecznie mogli wrócić do szkoły?
Dlaczego osoby prowadzące zakłady fryzjerskie i kosmetyczne nie mogą wykonac testu i wracac do działalności po potwierdzonym przechorowaniu zakażenia?
Dlaczego nauczyciele akademiccy i studenci nie mogą wykonywać takich testó i wracać , bo musza wrócić by zrealizować laboratoria?
Profilaktyka zakażenia koronawirusem
Koronawirus SARS-CoV-2 przenosi się drogą kropelkową. Objawy zakażenia to gorączka, kaszel, duszności i bóle mięśni. Istotną rolę w ochronie przed wirusem odgrywa higiena. „Należy pamiętać o częstym myciu rąk wodą z mydłem lub dezynfekować je środkiem na bazie alkoholu” – przypomina Główny Inspektorat Sanitarny.
om
Fot.
