Dnia 26-03-2020r. Sejm ma przeprowadzić zmiany w regulaminie izby, umożliwiające zdalne głosowanie i obrady w czasie epidemii. Celem proponowanych zmian w regulaminie jest uniknięcie zbiorowego zakażenia parlamentarzystów i pracowników Kancelarii Sejmu.
Jakie środki bezpieczeństwa będą zastosowane w czasie obrad Sejmu?
Jak podaje Onet, w celu zminimalizowania ryzyka zakażenia koronawirusem posłowie zostaną rozmieszczeni w kilku salach – zamiast w jednej jak dotychczas. Każda osoba otrzyma maseczkę i środki dezynfekujące.
Dodatkowo w celu zminimalizowania możliwości zakażenia , czas procedowania zostanie skrócony do minimum.
Z takimi rygorystycznymi zabezpieczeniami odbędzie się posiedzenie Sejmu, które w czwartek po południu ma uchwalić zmiany we własnym regulaminie.
Sejm musi się zebrać w czasie epidemii
Kluby Poselskie PiS, Lewicy i PSL proponowały rozwiązanie pozwalające uniknąć zwołania na czwartek do Warszawy wszystkich posłów.
Propozycja ww. klubów by zmiany umożliwiające obrady on-line przegłosować właśnie w trybie on-line, nie spotkały się z akceptacją się klub KO i koła Konfederacji, dlatego kilkaset osób musi więc w czwartek pojawić się w gmachu parlamentu.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej na portalu społecznościowym wyjaśnił, że nie mógł się zgodzić na procedowanie on-line bez zmian w regulaminie przegłosowanych tradycyjnie. Wyjaśnił, że przyłożyłby w ten sposób rękę do łamania Konstytucji.
– Sorry, ale my nie możemy działać ponad prawem, tylko dlatego, że ktoś się boi przyjść do pracy. Przecież wiele osób normalnie pracuje. Nie możemy przyjąć niezgodnych z prawem rozwiązań, bo za kilka lat np. ZUS mógłby kwestionować przyznane w ten sposób świadczenia – mówił Borys Budka, odpowiadając na pytania internautów.
Borys Budka krytykuje i proponuje
Szef Platformy Obywatelskiej skrytykował też przedstawicieli pozostałych klubów słowami: „Jak ktoś nie chce wypełniać mandatu posła i senatora, niech zrezygnuje”.
Borys Budka poinformował, że w trakcie posiedzenia zaproponuje , by Sejm nie zajmował się regulaminem, tylko od razu projektami, które pomogą pracownikom i przedsiębiorcom. Zapowiedział też, zgłoszenie poprawki by zdalne posiedzenia były możliwe tylko w określonych w Konstytucji stanach nadzwyczajnych
Trudna do przewidzenia frekwencja na posiedzeniu Sejmu
Jak podaje Onet, istnieją przesłanki by sądzić że do Warszawy nie przyjedzie spora część posłów samej PO.
Władze Platformy, starają się zmobilizować jak najwięcej osób do udziału w posiedzeniu Sejmu, by pokazać dobry przykład.
Klub PSL-Koalicja Polska, też nie będzie kompletny, gdyż część posłów przebywa na kwarantannie. Dodatkowo nie przyjadą także te osoby, które są w grupie szczególnego ryzyka konsekwencji zakażenia.
Nie wiadomo ilu posłów PIS przyjedzie na obrady. Próby uzyskania takich informacji przez Onet u rzeczniczki PiS Anity Czerwińskiej, i u jej zastępcy Radosława Fogla okazały się nieskuteczne. Cześć posłów największego klubu w Sejmie jest objętych kwarantanną, co wpłynie na frekwencję.
om
zdjęcie: archiwum Sejmu